Iza Galicka
Anima i marketing
Na zebraniu zarządu
Znowu przegłosowali jej projekt
Nie wykrztusiła ani słowa
Po prostu język korzyści
Stanął jej kołkiem w gardle
Zamrugała tylko
Raz i drugi
Zza grubych okularów
Nie pchaj się na afisz
Mówiła mama
Może i dobrze
Co ją właściwie obchodzi
Rozwój zrównoważony
Zaraz ucieknie do Worda
Z nadmiarem własnych słów
On jest zawsze po jej stronie
Nie straszy brakiem targetu
...
Oj, ty, Anima, głupia jesteś
W ogóle nie umiesz się sprzedać
(z tomiku "Anima-cje")
Ilość odsłon: 1524
Komentarze
Konto usunięte
listopad 08, 2018 22:45
Korpo to temat na opowiadanie albo serial. Do poezji średnio pasuje, moim skromnym. Trzeba by nakreślić kilka postaci, sytuacji, wtedy to widać. Ale wzruszać się i zamyślać raczej nie ma nad czym.
Leszek.J
październik 23, 2018 19:38
Odbiór na plus :)
Żebrak grafoman
październik 23, 2018 14:38
Ciekawy tekst, pozdrawiam
Nuria Nowak
październik 23, 2018 10:53
Bardzo ciekawie zobrazowana korporacyjna rzeczywistość.
Dobry wiersz, czytałam z przyjemnością.
Konto usunięte
październik 22, 2018 22:33
Świetny. Pozdrawiam
x l a x
październik 22, 2018 19:20
Kupuję to ;-) korporacyjna rzeczywistość w pigułce. Pozdrawiam