Dundersztyc
Most
na granicy dobra ze złem
tłum, wszyscy wyglądają granic
niespecjalnie przekonani do bycia tu, a wtedy
czekają
przekonują się bez przekonania
do beznadziei szukania
racji i horyzotu
dopiero teraz
dopiero tu
Ilość odsłon: 1828
Komentarze
Leszek.J
październik 29, 2018 18:13
Przeczytałem i jedno i drugie, drugie lepsze ;)
Dundersztyc
październik 28, 2018 19:43
również słusznie :)
x l a x
październik 28, 2018 19:16
Pal licho tekścik - przyszedłem poczytać komentarz poniżej i rozbawił mnie... Tak na wieczór
Konto usunięte
październik 28, 2018 19:11
Pewien grafoman, aktywny twórczo zwłaszcza w dwudziestoleciu między wojennym, namiętnie pisywał "wiersze", które charakterem podobne są do utworu przedstawionego powyżej. Miał zwyczaj bronić wszelkiego tworu, zawzięcie i oszalałe, podejmując próby przedstawienia, że to, co tworzy, wybiega poza ramy czasu jemu współczesnego i po prostu jest Sztuką najwyższego lotu.
Niestety, kariera artysty dobiegła końca wraz z przykrym, acz zbawiennym dla literatury, zdarzeniem. Otóż, pewnego razu, podczas spaceru po lesie, gdzie nasz geniusz, artysta, grafoman szukał natchnienia, by uwiecznić piękno lasu, w jesienne popołudnie, czego, z resztą, nigdy by nie dokonał, pozbawiony talentu, napotkał minę, pozostałość po I WŚ.
Mówiąc krótko, a najlepiej, przytoczę tutaj cytat jednego z historyków, językoznawców, miłośników literatury "mina pierdolnęła z impetem, wyrzucając w górę wątłej budowy artystę, tak, iż stracił on całkowicie zarówno przytomność jak i sporą ilość krwi"
Całe szczęście, nie wybrał się sam na ową przechadzkę, a z grupą równych sobie poetów. Ci szybko zorganizowali pomoc.
Co jest jednak dla historii najważniejsze, po całym zdarzeniu porzucił nasz artysta pióro, tłumacząc wszystkim, jakoby w piekle istniało miejsce dla twórców grafomanii, pisarzy kalających słowo, piękno poezji, a spod pióra których twory wychodzą brzydkie, a nawet szkaradne.
Warto się zastanowić, przed napisaniem wiersza, czy aby to rozsądne, skazywać się na wieczne potępienie?
Dundersztyc
październik 28, 2018 19:01
słusznie
Konto usunięte
październik 28, 2018 18:59
Dundersztyc,
podoba mi się Twój pseudonim, cokolwiek znaczy :-) Utwór czytam bez przekonania w beznadziei szukania czegokolwiek dobrego, nie znajduję nic.
pozdrawiam,