Żebrak grafoman
POSŁUSZNY
POSŁUSZNY
wyprowadzam
siebie na spacer
między swędzącą wysypkę traw
w nocy
spadła wiosna
smakuję brzęczącą wolność
pierwszy raz
od trzech dni
wyprowadzam siebie na łańcuchu
własnej
tożsamości
jestem kim jestem
posłuszny - fizjologii
wiersza
posłuszny - rytmowi narodzin i śmierci
Ilość odsłon: 2429
Komentarze
Konto usunięte
październik 29, 2018 10:42
Witam
Wierny sobie jak pies. Wszyscy tak naprawdę jesteśmy na łańcuchu swojego jescestwa. Wolność pachnie wiosną.
Pozdrawiam i miłego dnia życzę