Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

POSŁUSZNY

wyprowadzam siebie na spacer
między swędzącą wysypkę traw
w nocy spadła wiosna

smakuję brzęczącą wolność
pierwszy raz od trzech dni

wyprowadzam siebie na łańcuchu
własnej tożsamości
jestem kim jestem
posłuszny - fizjologii wiersza
posłuszny - rytmowi narodzin i śmierci
 


Ilość odsłon: 2137

Komentarze

listopad 01, 2018 20:46

Joanno, specjalny uśmiech dla Ciebie:):):) potrójny, dzięki za wizytę
Alos, dziękuję za wizytę i uwagi, może rzeczywiście coś trzeba zmienić
Pozdrawiam Was:)

październik 31, 2018 19:11

Widzę, że „wizytacja” przyniosła pozytywny skutek :) :) :)
Och
Mariusz, Mariusz – uśmiechnij się :)


a wiersz ten, tu – no,
jakoś nie przypadł mi do gustu

Pozdrawiam

październik 31, 2018 16:28

bez 3, 6 i 7 wersów - całkiem fajnie się czyta.

październik 31, 2018 15:32

Iśka, dziękuję:)

październik 30, 2018 11:10

bardzo stylowo i ciekawie-myślę,że jedyną wolnością jest zwyciężyć samego siebie,by móc oddychać i pozostać sobą a często wydaje się to trudną sztuką-wiersz warty głębszych refleksji/pozdrawiam*

październik 29, 2018 23:02

Czorcik, Leszek, xlax- dziękuję za czas, wgląd i uwagi
Pozdrawiam:)

październik 29, 2018 19:43

"łańcuch tożsamości" - bardzo niefortunna metafora dopełniaczowa. Powalcz z przekazem. Pozdrawiam

październik 29, 2018 19:13

Teraz wszędzie kamery, nawet w lesie.
To jest łańcuch, tylko bardziej podstępny od tego tradycyjnego
Pozdrawiam

październik 29, 2018 18:53

Co to jest wolność? bardzo względne pojęcie.

październik 29, 2018 13:22

Dziękuję Ula za wizytę
Pozdrawiam:)