Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

uzupełnia ślepa szadź powietrze  
nasłonecznione źdźbła traw
rozproszonych rudawych liści 

spacer wron bez obranego kierunku
muśnięcia szaro stalowych dziobów 
jak wspomnienia zimowych chwil

nie przeszywa  spękane brzegi ust zimno
nie dotykasz brwi pod drzewem
rozwianych włosów szorstkiej skóry 

trzask gałęzi jak klaps do góry nogami  
rozdarty krzyk  do zamkniętych  drzwi
bezradność przed szybem windy

błękitne źrenice wypełnia czerń 
pogryziona twarz w kamiennych odłamkach 
w dymie unoszą się feromony Coco chanel 5

Ilość odsłon: 1239

Komentarze

listopad 06, 2018 15:14

ja również pozdrawiam i dziękuje za komentarz

listopad 06, 2018 07:03

Czyta się wyjątkowo ciężko, za dużo tu wszystkiego, zapach Channel 5 nie pomaga, chociaż bardzo go lubię. Pozdrawiam.

listopad 05, 2018 22:22

dzięki Leszku za ślad )))serdecznie pozdrawiam i zdrówka

listopad 05, 2018 22:10

To nie jest złe, nawet widzę ten obraz
Pozdrawiam

listopad 02, 2018 21:22

ale nie przepraszaj bo sam nie jestem zadowolony z tego i pozdrawiam)) Alicje z krainy T

Konto usunięte

2-42-4

listopad 02, 2018 21:12

Janie jakiś tam niestety dla mnie za dużo za gesty tekst niepotrzebne inwersje i momentami bełkot to nawet nie jest wiersz, przepraszam za moje odczucia, ale chętnie jeszcze coś przeczytam Twojego:) pozdrawiam

listopad 02, 2018 19:41

to się okaże ,choć czuje niesmak tego co pisze ))dziękuje

listopad 02, 2018 15:56

Piękny surrealizm przedstawiłeś

pozdrawiam