Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki



spojrzałem głęboko w nieswoje oczy
zimno mnie nie rusza byłem w norwegii
i wiem że poezję szwedzką dzieli od duńskiej
morze kojarzę masę kultury i pokutę mas 
w makutrze swojskiej perspektywy

ręka boska broni napastników
ważne pytania zadaje tylko dziecko
z reklamy społecznej da się wyżywić
kolesi z pr-u i czasami ich ofiary

długopis prowadzi śledztwo
wychodzi poza margines miasta
dostaję sprawę sam gnój
inni stąd uciekli bo pisali
o śmierci jakby ją znali

podnoszę kamień wrzucam go do rzeki
grzęźnie tam gdzie ojce topili psy
Ilość odsłon: 1301

Komentarze

listopad 09, 2018 23:41

w.l.d: wiedziałem, że makutra nikomu nie podpasi.
A wiesz, że pierwotnie jedna z wersji miała mieć, sic! " puszczam kaczki"!? No nie wiesz, ale wyczułaś.
Ja tak naprawdę się nie bawię. Najgorsze, co może spotkać autora to zabawa w wiersz - po prostu tego nie cierpię.
Miłego dnia niepodległości!

listopad 09, 2018 19:46

nie czytam Twoich tekstów systematycznie, bo już rzadko zaglądam na ten portal, który w sumie zaczyna przypominać WŁAŚNIE TĘ SAPRAWĘ ;)
ale właśnie, właśnie... czy nie za dużo tutaj tych "zagrań" pod czytelnika?
to nie jest złe - sama stosuję, ale właśnie w tym tekście jest jakby zbyt duży nacisk autora na foremkę

:) co w zasadzie dobrze rokuję, bo wcześniej były właśnie te "czekając na prom", pisane na kolanie, zbyt nonszalanckie i zbyt mało zabiegające o czytelnika, czy o cokolwiek....

dobry to tekst i dla Ciebie, bo w zasadzie cały problem polega na tym, żeby naturalnie trafić na miejsce, w którym istnieje balans - pomiędzy - tam pies pogrzebany, a tam - tam piękny wiersz! :)

fajnie, że się rozwijasz. widać efekty pracy. gratuluję.

ale też się przyczepię do makutry, bo to rozcieranie, rozwarstwianie i mieszanie pozornie tu pasuje, ale ja bym tego z szeroką perspektywą nie wsadzała do jednego gara, bo to mało smaczne. bardziej tu chodzi o węża co zjada własny ogon, więc może albo inaczej, albo wywalić, bo w sumie zupełnie zbędna dygresja, bo już w samym "morzu" masz niezły dżezik :)
no i fajniej by było chociaż raz w tym gąszczu złapać kawałek prawdziwego mięcha. chociaż raz konkretniej zakotwiczyć w CZYMŚ,
bo tak jak jest, to trudno uwierzyć, że ten (świetny!) kamień z f(ajnej!) puenty faktycznie grzęźnie.
bardziej to jednak jeszcze jak puszczanie kaczek na wodzie, a tego przecież nie chcemy, bo deser chcemy na ostro :)

jednym zdaniem, proszę Pana: dość tych zabaw!!! :)


listopad 09, 2018 19:43

Aidegaart, ten wiersz jest w Twoim stylu do którego już się przyzwyczaiłem, więc przyjmuję go z dobrodziejstwem inwentarza
Pozdrawiam

listopad 09, 2018 11:10

Alicja: bełkot świadomy, zagranie pod uważnego czytelnika.
Janusz: dziękuję i również pozdrawiam.
meszuge: i to jest to! "nie podoba mi się" - mam tak samo, albo coś wchodzi za pierwszym razem albo nie, tak więc dziękuję.
Nietutejsza: Skandynawowie są wrażliwi, nasi "przemycają im niezłe historyjki, do dwóch litrów legalnie" - trochę parafrazuję Sylwestra Gołąba.
Pozdrawiam

Konto usunięte

2-42-4

listopad 09, 2018 06:43

"kojarzę masę kultury i pokutę mas
w makutrze swojskiej perspektywy" - co to jest?:)
"byłem w norwegii itd." - a w to to nawet mój kilkunastoletni kolega nawet nie uwierzy:)

ziarenko znalazła, ale to tylko ziarenko:"inni stąd uciekli bo pisali/o śmierci jakby ją znali."
Ogólnie mam jak Meszuge, nie podoba się.
Pozdrawiam

listopad 08, 2018 23:34

początek nie dawał znamion ale 3 wers i peunta wy,,,,,,, mnie z butów)))pozdrawiam Artur

listopad 08, 2018 23:32

Z całym szacunkiem, nie podoba mi się; śpieszysz się na prom?
pozdrawiam

Konto usunięte

2-5

listopad 08, 2018 23:10

Lubię skandynawskie kryminały.