Leno dziękuję za wizytę. Mówisz... bez komentarza? a jednak odebrałam :)
Pozdrawiam serdecznie :)

ciekawy tekst, co ciekawsze - przeczytałam "wciąż łazi za mną" - ?? :)

Pozostawię to bez komentarza. Pozdrawiam :)

i tak trzymaj(my)
:)

i tak trzyma(my)
:)

Witaj Joasiu, to drugie jest fajne (pierwsze zresztą też) a przytyku nie odczułem, raczej rozbawienie.
Poczułem że udał m i się ten komentarz :)
Pozdrawiam serdecznie

Leszku, ojej, to nie był przytyk – przesyłam uśmiech :)

Imre, a wiesz? zaraz wkleję jeszcze tę drugą wersję, dziękuję Ci bardzo :)


Pozdrawiam Panowie

Świetny ten tekst i komentarz Leszka do niego:)
warto zostawić

Haikowo najbliżej mi do Joasiu do pieska z Twojego komentarza :)

Pozdrawiam

To co napisałem jest tylko moją wyobraźnią, nie jestem specjalistą więc mogę się mylić robiąc jaja z poważnego haiku xD
Pozdrowionka

HIhihi, ale się uśmiałam Leszku, Twój komentarz to cudo, wprowadziłeś mnie w bardzo dobry nastrój.
Miniatura zyskała nowe życie teraz inaczej ją postrzegam, tak, o tak, ale
czy warta jest tak wspaniałego poczucia humoru?
(ale jej nie usunę, niech będzie przykładem jak nie powinno pisać się
haiku)
Dziękuję – jesteś cudowny :)
Pozdrawiam serdecznie :)
ps.
a że oboje lubimy bawić się w wierszyki dla dzieci, to może przyjmij miniaturkę poniżej, to prezent (jest pies, jest lustro, jest prawie klasycznie)
mały piesek
skrobie łapką po lustrze
witaj kolego
______________________
albo:
pobaw się ze mną


Tomek, masz rację,
bo tak naprawdę, to ja nie potrafię :)
Dziękuję, że zajrzałeś,
pozdrawiam serdecznie :)

Haiku to obrazek, więc próbuję go sobie wyobrazić: idzie gościu z lustrem na plecach, za nim pies który widzi pozornego psa przed nim a więc odwrotnie niż w haiku, ale co tam, jest oryginalnie!
Pozdrawiam