Dla mnie to ostrzeżenie dla kierowcy, dzieci się po prostu boją!
Pozdrawiam

właśnie, tu jest jeszcze róża i to ona łagodzi, usypia to, co mogłoby być zimnym horrorem, czy dramatem.

Bardzo ładne połączenie obrazu z tekstem. Zwłaszcza z kwiatem, które przywodzi mi na myśl szept, modlitwę o której piszesz

Pozdrawiam

Dzieci na kładce i anioł? Taki obrazek wisi u moich rodziców w kuchni nad stołem :)

Nie lubię mgły prawie tak samo jak burzy -
zwyczajnie boję się

Tydzień temu mgły nie było a młody kierowca zatrzymał się na moim tylnym zderzaku,
cóż, jak widać nie trzeba mgły, potrzebny jedynie rozsądek.

Ładnie Leno i słowa przejrzyste.

Pozdrawiam

Moja żona Brygida nie zrobiła prawa jazdy, rozpiera mnie duma...

Ten obrazek miał wiele kopii. :) Ale był piękny. Jesteś wyjątkowa.

A myślałam, że to ja jestem wyjątkowa;)

Dziękuję Wam. :) Obraz z aniołem nad kładką? Miałam taki w dzieciństwie.

Co prawda nie było to we mgle, ale obraz, który wisiał nad moim łóżkiem, kiedy byłam dzieckiem, przedstawiał dwójkę dzieci ( chłopiec i dziewczynka) przechodzących przez most a nad nimi anioł ( jego skrzydła dla mnie zawsze były wielkie;) i pamiętam cowieczorną modlitwę: jestem mała a moje serce jest czyste...itd...
Ten tekst powinien być przestrogą dla zdających egzamin na prawo jazdy.

A prywatnie: lubię jeździć sama:)
Podoba się, pozdrawiam