To olbrzymi ciężar odpowiadać za czyjeś życie, a tym bardziej swoich dzieci. Taka pogoda zdecydowanie nie pomaga w prowadzeniu auta. Piękna historia z synem.

pozdrawiam cieplutko

Bardzo mądry tekst, z przyjemnością :) dziękuję i pozdrawiam

Poruszająca historia...

pozdrawiam

Kiedyś mój malutki syn opowiadał, że śniło mu się 'ze jechaliśmy na dwach kołach, prosto do nieba'. :) Od tamtej pory jeżdżę spokojnie kiedy jadę z dziećmi. Mgła jednak przywodzi wiele skoharzen. Dziękuję za odwiedziny.

Tak, jest w tym coś z horroru albo kroniki policyjnej, ale spokojne skojarzenia też można tu znaleźć. Ta mgła wcale nie jest straszna, a paciorki dziecięce mogą być urocze. Taki kawałek nieba na drodze.

To z akcji 'wyprzedź trolla i wstaw coś dobrego'. Pozdrawiam

To z akcji "stop wariatom drogowym"?

mnie osobiście trochę przeraża :(

Ładne, udane. Podróż sprzyja zamyśleniu. Pozdrawiam