Marcin Legenza
Zamknięte oczy
Kiedy zamknięte oczy wybiegasz
Daleko wyobraźnią i planujesz.
Pojawiają się kształty i ich kolory.
A kiedy masz już gotowy plan,
Tkwisz w czarnoczarnej jaźni
I odpoczywasz przed wykonaniem.
Przypomina mi to spławik w wodzie.
Zdajesz się na zamknięty plan,
Ale po pewnym okresie otwierasz
Oczy i to staje się odległe od siebie,
Złudny wyobrażany plan a wykonanie.
Jednak miej nadzieję i bądź gotowy.
Ilość odsłon: 1080
Komentarze
Joanna-d-m
listopad 22, 2018 20:52
Marcin studiuję Twój wiersz słowo po słowie i (no przepraszam) muszę się „przyczepić”
zamknięte*? chyba zamykasz,
spławik w wodzie*? raczej na wodzie (chyba, że rybka połknęła, to wówczas jest pod wodą – znak dla wędkarza)
dlaczego
po pewnym okresie*? w wierszu (dla mnie) brzydko brzmi
Nie przekonałeś mnie wierszem (w rozumieniu; poezja) jedynie słowa,
- puenta…
taka…
prawdziwa, która może prowadzić do refleksji.
Pozdrawiam
Leszek.J
listopad 22, 2018 20:14
To jak wezwanie. Czuwaj!