Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

ROZMOWA O STWORZENIU ŚWIATA

Rajskie życie pierwszych istot gatunku ludzkiego skończyło się wraz z zerwaniem głupiego jabłka.

Tak w dzieciństwie bajdurzył mi smutny pan w dziwnej, czarnej sukience. Kiedy to się zdarzyło i kto zerwał, też mi długo tłumaczył, ale widocznie nie miał predyspozycji pedagogicznych. Ile prawdy w jego opowieściach było, to on sam pewnie nie wiedział. Utracić raj przez jedno jabłko, do tego pewnie psiarowate, bo dzikie?! Najdziwniejsze, że nagle zmienił temat, kiedy chciałem się dowiedzieć, dlaczego na wszystkich obrazach Adam i Ewa mają pępki. Przecież byli pierwszymi ludźmi na Ziemi. Kiedy zaś zapytałem, kto był rodzicami ich wnuków, jeżeli pierwsi rodzice rodzaju ludzkiego mieli tylko synów i chyba córki, to już całkiem miałem z nim nie po drodze. Coś tam zaczął krzyczeć, że jestem zbyt smarkaty na takie myślenia, przemądrzały i takie tam. No to zmieniłem temat, aby się tak nie denerwował. Powiedziałem, że nie pojmuję, iż pierwszego dnia Bóg stworzył światło i oddzielił je od ciemności, a przecież dopiero czwartego dnia stworzył Słońce, które daje to światło. I jak to możliwe, że wcześniej już minęły trzy dni stworzenia świata, kiedy to dopiero Słońce mogło dać początek pierwszemu dniowi.

Nie wiem czemu stał się purpurowy na twarzy. Czemu skończył rozmowę, to wiem, bo sam powiedział, że o mało by zapomniał o spotkaniu, na które nie może się spóźnić. Trochę byłem zawiedziony, gdyż miałem jeszcze wiele pytań, na które nie znałem odpowiedzi. A kto miał mi ich udzielić, jak nie dorosły, do tego posiadający wiedzę, na której mi zależało?

Niestety, tak wyszło, że było to nasze ostatnie spotkanie. Do dzisiaj żałuję, że wtedy nie dogadaliśmy się. Zwłaszcza żałowałem, gdyż chciałem się spytać, dlaczego miłosierny Bóg z powodu tylko jednego jabłka, do tego pewnie psiarowatego, zmusił ludzi do ciężkiej pracy. Przecież mógł umocnić nas w wierze w swoją miłosierność, gdyby zostawił nas w raju. On by miał naszą wdzięczność, a my wolne od roboty.

I wszyscy ludzie, a także Bóg, byliby zadowoleni.

Ilość odsłon: 2473

Komentarze

listopad 26, 2018 12:37

Pewnie już w momencie wielkiego wybuchu pojawiło się światło, w końcu to ogromne wyładowanie energii. Ciemność to nicość, światło to to co się z ciemności wyłania, czyli rozdział na byt i niebyt. Może tak to należy interpretować, tak samo wyłonienie się lądu z wody, woda też symbolizuje pierwotny chaos, stan potencjalny, ma podobne znaczenie symboliczne co ciemność, w wodzie są wszystkie pierwiastki, z wody wszystko się rodzi, a umierając wraca do niej, patrz symbolika chrztu, potopu - wszystko wraca na moment do wody, rozpuszcza się w niej, znika i umiera, by po chwili wyłonić się na powrót, do nowego życia, odnowione, taki jakby restart. To naprawdę piękna symbolika, obecna pod różnymi postaciami we wszelkich kulturach i mitach od zarania dziejów, a jej źródło tonie w mrokach dziejów i chyba już jest nie do odkrycia.

listopad 26, 2018 12:26

Zdzisław, Biblia nie jest naukowym dziełem o stworzeniu świata, to tylko metafora, literatura, ją się interpretuje ;) Wg. naukowej wiedzy pierwsze światło we wszechświecie nie pochodziło od gwiazd, było efektem fuzji i rozpadu pierwszych cząsteczek, czy jakoś tak, ta plazma, mgła jaką był wczesny wszechświat już świeciła zanim pojawiły się gwiazdy, w tym nasze słońce. Co do jabłka, no to cóż, wyraźnie było powiedziane: nie zrywać;) Sami zdecydowaliśmy, a teraz wszystko zrzucamy na Boga. Wolna wola. Ateizm? Czemu nie, ale czy nie można by wymyślić jakichś innych pytań? Nauka dostarcza lepszych argumentów dla ateizmu, lepszych chociaż nie ostatecznych.