lu*
szeptem
nigdy nie napiszę niczego świadomie szukam przytulenia tam
cudu szukam i mogę się znowu śmiać
śmiać się jak dziecko skakać nieokiełznanie przez kałuże i do oczu w przepaść
w przeeepaść spaść lecieć
pragnę pragnę!
a idę do ciebie jakby nigdy i nic
jakby się kosmos nie rozpadł w mojej biednej głowie
i tylko ten błyszczący kolorowy cudny kurz
tak głośno do mnie mówi
szeptem
Ilość odsłon: 2673
Komentarze
Marsjanin
listopad 29, 2018 18:58
Ty się radujesz, a na świecie dzieci na raka umierają...
lu*
listopad 29, 2018 18:51
Czytelniku Umiłowany mój! :)))
lu*
listopad 29, 2018 18:45
Który to już raz piszę do Ciebie, a Ty nie przychodzisz!? Tak! Do Ciebie wołam! :)
lu*
listopad 29, 2018 11:08
Ależ miłe skojarzenia, Leszku! Dziękuję, bardzo lubię teksty Jonasza Kofty. Pozdrawiam ciepło! :)
Leszek.J
listopad 28, 2018 20:58
Radośnie tu, że aż tak skojarzyłem:
https://www.youtube.com/watch?v=qBxm6bhzAhI
Pozdrawiam