Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki



Obraz.
Podzielony na okna,
jak mieniące się bańki mydlane znad balii.
Gdzie Szary Jeleń co dnia konał w Rubikonie i ten
pot zgarbionych pleców uwiezionej symetrii,
za krwawicę kupionemu losowi na nosie grał
w takt rechotu poobijanych dzieciaków.
Gdzie koty dyndające na konopnych sznurkach,
zdychając przeistaczały się w senne wahadła,
dla uciechy osadzonych zbyt głęboko
pustych oczu z błękitu, co nie zaglądał.
Utkwił.
Ilość odsłon: 1015

Komentarze

grudzień 08, 2018 09:19

... to ja dziękuję za czytanie :)

grudzień 08, 2018 00:24

Piękna poezja

Dziękuję

grudzień 07, 2018 12:29

... pozmieniany

grudzień 06, 2018 20:45

... jasne że balii bo Bali to upał. Dzieki. :)

grudzień 06, 2018 19:48

*dopełniacz - balii

grudzień 06, 2018 19:30

Początek kojarzy mi się tak:
https://pl.wikipedia.org/wiki/S%C4%85d_Ostateczny_(obraz_Hansa_Memlinga)
Choć późniejszy opis odbiega od obrazu, to wrażenie pozostaje
Pozdrawiam