Marsjanin
Chwalmy Pana
Panie Boże Królu świata
coś stworzył ten piękny ład
i co Syna żeś nam zesłał
nieprzeniknionego w swej dobroci
co zbawił nas!
dziękuję za miłość
którą zsyłasz nam co dnia
za ten piękny ptaków śpiew
czyste niebo w wolny od pracy dzień
i za niedzielną mszę!
coś stworzył ten piękny ład
i co Syna żeś nam zesłał
nieprzeniknionego w swej dobroci
co zbawił nas!
dziękuję za miłość
którą zsyłasz nam co dnia
za ten piękny ptaków śpiew
czyste niebo w wolny od pracy dzień
i za niedzielną mszę!
Ilość odsłon: 4784
Komentarze
Konto usunięte
grudzień 10, 2018 14:04
Ojapierdolemarcin...
Konto usunięte
grudzień 10, 2018 13:24
Kto niby dał się nabrać?
Konto usunięte
grudzień 10, 2018 00:00
Za dużo katolickich tekstów na tym portalu to fakt!
Konto usunięte
grudzień 09, 2018 23:57
Brawo Leno!
Lena Pelowska
grudzień 09, 2018 23:41
To nie jest portal katolicki, a ten tekst nie jest ani oryginalny (cytaty), ani też nie jest szczery. To przykre, że dajecie się nabierać na takie zagrywki.
Polityka i religia to tematy zapalne, łatwo za ich pomocą bawić się ludźmi. Proponuję takie teksty omijać szerokim łukiem.
Marcin Legenza
grudzień 09, 2018 23:31
Ta. Ta. Komu? Czemu? Z kim? Z czym? Chrzanię tą pseudopoprawność polityczną - czytaj bałwochwalstwo.
Marsjanin
grudzień 09, 2018 22:56
Xlax przebadaj się na toksoplazmoze!
Legenza tobie nic nie pomoże!
https://www.youtube.com/watch?v=3IZDKy9qq2E
Mister D.
grudzień 09, 2018 22:54
Marcin, przecież ten wiersz został napisany dla jaj, autor nie był w tym serio.
Marcin Legenza
grudzień 09, 2018 22:45
Waśćmość zawiesił się panicz opacznie na szesnastowiecznych wieszczach królewskich królestwa, o bacz panie na teraźniejszość, i bacz panie gdzieżeśmy... my i ty, ja i ona, on i oni, wszystek zło! Bom boży lud, a nic inni... - moja improwizacja na temat twój i tożtego bełkotu. Czy waćpan nie miał długopisu lata? Czy jak? Czy po prostu jest pan po seminarium. Może czuję się pan wykorzystywany, albo błaga pan o czyn boży stwórcy? Czy klęczy pan karami nad swoją zadumaną dumą? Czy tak, czy siak, mak czerwony rośnie łąką. Pana pseudonim jest jakbyś pan wierzył kosmitom, albo marsjanom. Niczego w kosmosie nie ma oprócz kosmosu, tylko w fikcjach jest... nie chce mi się tego teraz tłumaczyć czym jest faktyczna nauka. Niemożliwością jest co piszesz, po prostu, i żeby miało to jakąś wartość artystyczną, bo nie ma, nawet jakiejkolwiek. Do pana wiadomości - żadne panie boże, królu świata, co syna żeś zesłał, na mnie, w żaden sposób nie działa, w żaden! Jezus z Nazaretu (Jeszua) był tylko, i w zupełności tylko, jednym człowiekiem, któremu naonczas wierzono! A tamte czasy, sprzed dwóch tysiącleci, były tak popaprane i brutalne, że dzisiaj ma się to za mity i religie, dla kogoś kto nie umie sobie tego wyobrazić, uzmysłowić, jeżeli nie pokarze się tego w telewizji, jako coś, co działo się na prawdę, nie jest nawet za bardzo możliwe. A i życie na Ziemi, każdego zwierzęcia i rośliny, trwa długo dłużej niż ma się ona książka, Biblia. To nawet nie ma sensu modlitwy, bo wtrąca się tu niedziele i pracę... Przepraszam, bez urazy, jak mogę tak powiedzieć bez cenzury, ale wygląda to coś, co jest nad komentarzami na kompletnie nieracjonalny i irracjonalny wymyślony stwór, pomysł (tylko), czegoś co miało być pochwale czemuś w co pan stara się zmyślnie wierzyć. Aż zgłupiałem na sam widok! Dobrze, że są to tylko czyjeś wyrazy, słowa, a nie przemoc z mieczem i ogniem, bez praw dla całej reszty - to z historii kościoła judeochrześcijańskiego, jak mahometańskiego, czy tam kogoś, kogokolwiek kto miał na tyle władzy, posłuchu i broni na zdobycie połaci i ludzi jako pospólstwa. U ciebie jest to trochę jak misja nawracania, wiary w moją wiarę, w książkowe Adam i Ewa, Kain i Abel... No i wyszedłem na chama, nie wytrzymałem, aż napiję się kawy i spadam! Jestem raczej milutki, inteligentny, tolerancyjny, znośny, przystępny, usposobiony, ale też gdzieś mam swoje granice. Nic. Cześć. Spadam. Mam jeszcze radę, czyta się wiersze i prozę, i teksty, i przede wszystkim siebie na głos...
x l a x
grudzień 09, 2018 22:35
Takie coś rodem z książeczki do nabożeństwa może tylko troll napisać. I poudawać święte oburzenie. Naiwni oczywiście znajdą się zawsze. Żenada.