point of view
Na sam koniec
w pokoju po
nieistotnej stronie ulicy
rozpieram obojętność
próbuję sklejać rozmazane dotyki
cienie wklepane w tapety
jeszcze szukam zdziwionych oczu
chcę być blisko takich spojrzeń
szarym kanarkiem w klatce czekam
gdy obojętna przestrzeń zabierze wilgoć
w skurczach wypluwa nas z siebie
na sam koniec
dym cofa się do kominów
Ilość odsłon: 931
Komentarze
Konto usunięte
grudzień 10, 2018 13:42
Bardzo obrazowy, podoba się:)