Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

 

    watra pod lasem

    stęknięcie siekiery na pniu

    płomienie już słabną

    dłonie wyciągnięte do ciepła

    prześwietlane kości i długie lata

 

    w chałupie podstarzała kukułka

    zwiastująca godzinki

    chłodne ciepło

 

    watra pod lasem słabnie

    siąpi przed nocą

    musi wystarczyć podniesiony kołnierz

    resztka na dnie butelki

    na odchodne ciężkie słowo

 

    opuszczone dłonie biorą wolne



Ilość odsłon: 3451

Komentarze

grudzień 16, 2018 21:01

przegrałem z tobą, rusałko
miało być miło i pięknie
tymczasem było miałko
zarówno nocą jak we dnie

przegrałem z tobą, mimozo
milczałaś sztywno przy stole
myślałem sobie 'o, zgrozo'
by nie powiedzieć 'pierdolę'

przegrałem z tobą, kobieto
nie dałaś szansy też sobie
i w związku z tym powiem przeto
że sobie sam dobrze zrobię

Konto usunięte

2-42-4

grudzień 16, 2018 20:59

W sumie tekst ma klimat, taki zimno - mroczny, ale gdyby to napisał nastolatek to napisałabym: pan jest Mistrz! :)

"stęknięcie siekiery na pniu" - serio stęknęła?:) chciała kupę zrobić? YYYY

w ogóle tekst skojarzył mi się z tą piosenką:)

https://www.youtube.com/watch?v=WpPT_yd2pJ8

grudzień 16, 2018 20:55

Wdziewasz barchany, bo już chłód
z powodu wydłużonych cieni;
palonych liści gorzki smród...
Miałem nie pisać o jesieni.

Czy liść się żółci czy czerwieni,
mokry czy suchy jak z chochoła -
chuj z nim – i tak to nic nie zmieni.
Prędzej psychiatra stwierdzi fioła.

Jedni na cmentarz wartko prą,
bo człeka ciągnie coś do ziemi
jak ścierwo – inni już tam są...
Znowu coś było o jesieni?

Czasem wiatrzysko lub też mgła
może człowieka nieźle wpienić.
Tak to wygląda w skrócie. A
miałem nie pisać o jesieni!

Konto usunięte

2-42-4

grudzień 16, 2018 20:38

Xlax rozbawiles tym limerykiem w komentarzu:) trza było go opublikować zamiast powyższego tekstu hehe

Konto usunięte

2-5

grudzień 16, 2018 20:35

A coś bardziej ambitnego treścią?

grudzień 16, 2018 20:30

Grzegorz Trzmiel ze wsi Stonka
jak ta ćma się był błąkał.
Ktoś mu przerwał „komara”,
zły jak osa wstał zaraz
i wypuścił... Motyla? Nie! Bąka.

Konto usunięte

2-5

grudzień 16, 2018 20:26

Nie pamiętam Twoich rymowanych wierszy wcześniej, możesz jakiś przypomnieć?

grudzień 16, 2018 19:42

No co ty nie powiesz!

Konto usunięte

2-5

grudzień 16, 2018 19:35

Widać że uczysz się rymować?