Mister D.
Kilka limeryków z inspiracji PanZeta
1)
2)
Z Radości nekrofil po każdym pogrzebie
na cmentarz przychodził być w glebie jak w niebie,
z zeszłymi szukać wspólnego języka,
więc gdy czas przyszedł i oczy zamykał,
pomyślał: zaraz wreszcie będę u siebie.
3)
Pewien żwawy nekrofil z Radości
żywy pociąg odczuwa do kości.
Czerpiąc z życia garściami
pozostaje wciąż sam, i
nie doczeka się już potomności.
4)
Raz pewien żwawy nekrofil z Radości
nie posiadał się kiedy widział kości
czerpiąc z życia garściami
wykopywał nocami
te kości, nie myśląc o potomności.
5)
Spojony raz winem z Ottawy birbant i macho
rzucił śmierci wyzwanie i z rekinem sam zaczął,
i że go zabił zdał sprawozdanie
dziewce portowej, ona, że kłamie
go pragnęła przyłapać, ale nie było za czo.
rzucił śmierci wyzwanie i z rekinem sam zaczął,
i że go zabił zdał sprawozdanie
dziewce portowej, ona, że kłamie
go pragnęła przyłapać, ale nie było za czo.
6)
Poeta z Oławy dźwigał swój krzyż,
a niósł go jak tyczkę do skoku wzwyż:
powietrze jak struna napięta,
odprężył się lekkopoeta,
Bóg poczuł ozon z poety dwóch dysz.
a niósł go jak tyczkę do skoku wzwyż:
powietrze jak struna napięta,
odprężył się lekkopoeta,
Bóg poczuł ozon z poety dwóch dysz.
Ilość odsłon: 940
Komentarze
Nie znaleziono żadnych komentarzy.