Lena Pelowska
Śnieg
Kiedy wiersze zapadają w śnieg
Musi być śnieżna biel
Żebyś mógł po niej wejść
Zapatrzeć się w siano i żłób
Zeszlachetnieć, zmięknąć
Pomyśleć o matce, ojcu i synu
O kochance słodkiej, jej dziecku
I wszystkich dzieciach Afryki
Nakarmić je w myślach
Wrzucić do puszki dno -
Musi być mróz żeby poczuć
Bruk ulic długich i pustych
Żeby szeptać im poezję
Zapadać słowa w biały puch
Odmawiać różaniec kroków
A wiersz układać raźno
W okupacyjny marsz
Musi być śnieżna biel
Zanim powrócisz z wojny
O własne serce
Ilość odsłon: 1172
Komentarze
Leszek.J
grudzień 31, 2018 14:29
Świetny wiersz, tylko ta wojna pędzi nas tam gdzie nie trzeba
Pozdrawiam
Janusz.W
grudzień 31, 2018 11:51
Musi być śnieżna biel
Żebyś mógł po niej wejść
zapatrzeć się )))))
zeszlachetnieć zmięknąć
Wrzucić do puszki dno -
Musi być mróz żeby poczuć
Bruk ulic długich i pustych
Żeby szeptać im poezję
Zapadać słowa w biały puch
Odmawiać różaniec
A wiersz układać raźno
W okupacyjny marsz
to jest fajne 2 pierwsze wersy też są extra to sianko nie odniesienia dalszego w tekście i bez tego też by się obyło
ogólnie bardzo fajna koncepcja...hej
Lena Pelowska
grudzień 31, 2018 11:09
Hmm, może powinno być sianko i żłóbek? Xlax, Ty wiesz, że wtrącam zwykle nutkę cynizmu, nie ma u mniej słodkiej liryki. :)
Okupację przemyślę, może za dużo sygnalizowania wojny, fakt, choć bardziej obawiałam się użycia "serca".
Dziękuję i wzajemnie!
Mithrill, Twój komentarz to zaszczyt, że się pofatygowałeś. ;)
Pozdrawiam
x l a x
grudzień 31, 2018 10:58
Zamysł piękny i liryczny, ale metaforyka nie porywa. Już samo to, że od patrzenia na siano i żłób się szlachetnieje, zniechęca brakiem uniwersalizmu (a co, jeśli przeczyta to innowierca lub ateista?). No i nawiązanie do okupacji to o jeden grzyb w barszczu za dużo;-) Poza tym, napisane z dużym profesjonalizmem. Miłego sylwestra :o)
Mithril
grudzień 31, 2018 10:38
...aliryczne i pozawierszne