Marcin Legenza
małe
(...) trochę z inspiracji B. Schulza i innych, ale już piszących dużo mniej, i o wiele mniej interesująco
obaczysz obaczysz
stryczek
chłopaczek
takie jest więzienie ile w
tym religii i wiary
nazwane nie dawno
w dwudziestym wieku
wraz z powstaniem fotografii
jak nie to paranoiczne
palnij sobie w łeb
z radości do
miłości do nienawiści
podczas zwierzęcego nonsensu
smak czystej wody
tak smak
napar i tu
języki wschodu linie
znaki alfabety
gniazda mrówek i ich bóg
bogini królowa lasów
którą mało się opiekują
z tej perspektywy
prawa do kultu
dwanaście żółtych gwiazdek
w freudowskiej podświadomości
ewolucji czaszek
zdrewnienia komórek
tłumaczenia w kilku
slabach jak tu
małe poezje
sztuczne z braku wolności
i na pokaz jak maska
tym
co czytają li w slabach
i głupszym
taa
jeden kropka trzy cztery
stopnia Celsjusza
Horus versus Set
jak dawniej z każdym początkiem
Komentarze
Marcin Legenza
luty 11, 2019 02:05
Nie, na razie nie, nie będę tego ruszał w tej chwili pseudonimie beetlejuice... Przepraszam, ale krótsze swoje rzeczy-formy zostawiam, chyba że są aż wulgarne od głupoty (jak to bywa czasami ze szkicami)... ale dzięki, coś mi przypomniałeś, coś na początku tego wiersza dopisałem kiedyś, co teraz wydaje mi się głupotą i błędem, mianowicie - obarczysz, na początku wiersza. Znika ten wyraz z tego utworu. Żegnam.
Konto usunięte
luty 11, 2019 01:15
Mnie to trochę przypomina, tekst stworzony z tytułów różnych wierszy lub książek: stryczek, chłopaczek, małe poezje, ewolucja czaszek itp. Tytuły fajne, ale wiersza tu nie widzę . Taki bełkot straszny, kompletnie nic nie pasuje do siebie. Może skupić się na jednym temacie? Pozdrawiam!