zawieszony trochę krzywo na szarym kartonie wystaje zza szafy z dwoma rogami gubiącymi kąt prosty choć tyle w nim miłości nadal nikt nie wie, że tam jest ukryty mezalians kup mu chociaż antyramę. mamo
I słusznie Pan zauważył, że "poniekąd Pan Mars ma rację" a że "nie każdy ma ochotę to czytać", to chyba odpowiedź nasuwa się sama. Ja też czytam tylko tych autorów których lubię(czytać). Dziękuję za odwiedziny.
Ja się obawiam, Szanowny Pan Kolega może mieć poniekąd rację. Każdy z nas może coś napisać w temacie "mamy" ale nie każdy ma ochotę to czytać. Zwłaszcza gdy tekst jest sztywny, trochę bez liryki i raczej bez jakiegoś punktu odniesienia, który Czytelnika naprowadzi na trop? Na jakąś myśl, jakieś uczucie? Taki opis, chyba porzucenia to tylko opis, krótka proza zawieszona w wersach, ale sam z siebje opis nie wiele oferuje Czytelnikowi, natomiast ostatnie słowo tekstu brzmi jak tani chwyt, którego celem jest uderzyć w emocjr odbiorcy.
Szanowny Panie Marsie, dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam, a co do słowa "mamo", to jest temat, który brzydko mówiąc nie może się zdewaluować czy nawet wyjść z mody. Chyba się Pan troszkę zagalopował, mam rację?
Komentarze
Anna Wajda
styczeń 29, 2019 18:13
Falkon, Leszek - dzięki chłopaki. W życiu nie zawsze jest tak, jak się wydaje. Pozdrawiam serdecznie.
Leszek.J
styczeń 29, 2019 17:57
Widzę obraz, coś w rodzaju plakatu, rama potrzebna od zaraz
Pozdrawiam
falkon
styczeń 29, 2019 17:27
ja bym powiesił to monidło na głównej ścianie w pokoju gościnnym i tyle.
A nie chował za szafą.
U mnie w pokoju wisi kiczowata makatka
nad łóżkiem.
Pozdrawiam.
Anna Wajda
styczeń 29, 2019 14:35
Dziękuję Tomku (oparty na faktach). No cóż, czasem tak właśnie...
Tomek
styczeń 29, 2019 09:10
Aaa, to fajne. Podoba mi się.
Przeczytałem, nawet dwa razy, pozdrawiam.
Anna Wajda
styczeń 28, 2019 22:32
I słusznie Pan zauważył, że "poniekąd Pan Mars ma rację" a że "nie każdy ma ochotę to czytać", to chyba odpowiedź nasuwa się sama. Ja też czytam tylko tych autorów których lubię(czytać). Dziękuję za odwiedziny.
j.
styczeń 28, 2019 22:13
Ja się obawiam, Szanowny Pan Kolega może mieć poniekąd rację. Każdy z nas może coś napisać w temacie "mamy" ale nie każdy ma ochotę to czytać. Zwłaszcza gdy tekst jest sztywny, trochę bez liryki i raczej bez jakiegoś punktu odniesienia, który Czytelnika naprowadzi na trop? Na jakąś myśl, jakieś uczucie? Taki opis, chyba porzucenia to tylko opis, krótka proza zawieszona w wersach, ale sam z siebje opis nie wiele oferuje Czytelnikowi, natomiast ostatnie słowo tekstu brzmi jak tani chwyt, którego celem jest uderzyć w emocjr odbiorcy.
Pozdr
Anna Wajda
styczeń 28, 2019 22:07
Szanowny Panie Marsie, dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam, a co do słowa "mamo", to jest temat, który brzydko mówiąc nie może się zdewaluować czy nawet wyjść z mody. Chyba się Pan troszkę zagalopował, mam rację?
x l a x
styczeń 28, 2019 21:46
Ile to już tekstów było z zakończeniem "mamo"? To zaczyna być nudne. Co do tekstu, to trzeba powalczyć z przekazem, bo enigma :-)