j.
#gotowy do użytku
Nie da się bezstronnie opowiedzieć życia.
Fakt obiektywny. Pomimo świadomości odczuć.
Wbrew własnej woli. Blisko jej do przyzwyczajenia.
Próbowałem wprowadzić element zaskoczenia.
Drastyczny zwrot akcji jak podczas skoku na giełdzie
zakończonego upadkiem bezimiennego kolosa.
Chciałem wetrzeć myśli w pościel.
Podczas więdnięcia kwiatów, gdy opadają liście,
płatki matowieją, martwe jak piasek.
To hasło jest bez pokrycia.
Chciałem całego siebie okryć niewidocznym dreszczem.
Aurą, która przeszyje ciało.
Zgniecie jak podczas implozji. Rozerwie mięśnie.
Każdy będzie skurczem.
Elementarnym fragmentem teorii wielkiego wybuchu.
Moja, setek dziesiątek wybuchów każdego dnia,
przeszkadza w obiektywnym spojrzeniu na
sprawy codzienne, niebanalne zjawiska,
błahe odruchy międzyludzkie,
wyjątkowe chwile, do których tęsknie.
I żałuję. Za mało dałem siebie.
Nie mogę teraz swobodnie nie rozmyślać
o konkretnym zdarzeniu. Stać się jego,
na stałe wpisaną w pamięci, esencją.
By pamiętać, że byłem już uformowany,
konkretny i gotowy do użytku.
Fakt obiektywny. Pomimo świadomości odczuć.
Wbrew własnej woli. Blisko jej do przyzwyczajenia.
Próbowałem wprowadzić element zaskoczenia.
Drastyczny zwrot akcji jak podczas skoku na giełdzie
zakończonego upadkiem bezimiennego kolosa.
Chciałem wetrzeć myśli w pościel.
Podczas więdnięcia kwiatów, gdy opadają liście,
płatki matowieją, martwe jak piasek.
To hasło jest bez pokrycia.
Chciałem całego siebie okryć niewidocznym dreszczem.
Aurą, która przeszyje ciało.
Zgniecie jak podczas implozji. Rozerwie mięśnie.
Każdy będzie skurczem.
Elementarnym fragmentem teorii wielkiego wybuchu.
Moja, setek dziesiątek wybuchów każdego dnia,
przeszkadza w obiektywnym spojrzeniu na
sprawy codzienne, niebanalne zjawiska,
błahe odruchy międzyludzkie,
wyjątkowe chwile, do których tęsknie.
I żałuję. Za mało dałem siebie.
Nie mogę teraz swobodnie nie rozmyślać
o konkretnym zdarzeniu. Stać się jego,
na stałe wpisaną w pamięci, esencją.
By pamiętać, że byłem już uformowany,
konkretny i gotowy do użytku.
Ilość odsłon: 974
Komentarze
Leszek.J
styczeń 30, 2019 19:33
- czegoś ekstra -
Leszek.J
styczeń 30, 2019 19:33
Po Twoich komentarzach spodziewałem się czkstra, a jest jak jest
Pozdrawiam
imre
styczeń 29, 2019 23:30
Przez zagęszczenie słów myślę tu o tródnej drodze do odnalezienia w sobie ładu.
Jest tak, że odczuwamy brak spoiwa w swoim życiu. Budzimy się, albo przechodzimy obok kogokolwiek. To chwiala. Potem następuje lawina rozmyślań o własnym miejscu we wszechświecie. Proces dotarcia do odpowiedzi jest długi i monotonny obarczony wieloma wątkami. I tu to dostrzegam.
Całość choć przydługa podoba mi się
Czy "Moja" w 5 strofie to chodzi o"moja teoria" czy o coś innego?
Pozdrawiam
Janusz.W
styczeń 29, 2019 22:29
Nie da się bezstronnie opowiedzieć życia.
By pamiętać że byłem już uformowany
próbowałem wprowadzić element zaskoczenia
I żałuje za mało dałem z siebie
)))pozdrawiam
x l a x
styczeń 29, 2019 21:37
Oj, przynudzasz i marudzisz. I co ja mam z tym tekstem zrobić? Oczywiście pytanie retoryczne. Pozdrawiam