Witaj Leno, bardzo dobrze odgadujesz jak na mistrzynię przystało
Pozdrawiam

ujmuje mnie ten obraz, chociaż nie do końca wiem czym. po pierwsze prostotą, po drugie - pewną czułością wobec kwiatów - przyrównanie ich do kobiet? bo smukłe? ale może jest tutaj coś więcej.

mnie się Twoje haiku podoba. jest proste i zgrabne. pozostawia przestrzeń dla czytelnika. pozdrawiam!

Dziękuję Joasiu, mniej-więcej tak myślałem to pisząc
Pozdrawiam serdecznie

Zaczęłam wyobrażać sobie tę jedną grządkę wśród wielu i pomyślałam; ta „lecznicza panna” ma tu prawdopodobnie specjalne zadanie do wykonania, być może… oddzielić jedną część ogrodu od drugiej z racji swojej okazałości we wzroście? a może… że ma tak wielkie zastosowanie lecznicze?
Tak czy siak, haiku zatrzymało
Pozdrawiam Leszku :)

No to trzeba je zwrócić

No wiem, mam też trochę bibliotecznych, w zadziwiająco dobrym stanie.

Z poezji to rzeczywiście mizeria, ale klasycznych dzieł nie brakuje i nowości jest nieco

W bibliotece są same rupiecie.

Ja mówię o twoich własnych, i nie o takich, których witryny wytłuściły palce licealistów. Te Leny pachną cynamonem i barwę mają cynamonową...

Będę czytali rozważał, a Sklepy cynamonowe może dostanę w bibliotece?