x l a x
narodziny koziorożca
kawał czasu jak chomik dostał się do szafki
dokładnie przeżuł roczniki kobiety i życia
tylko kalendarze - papierowe wehikuły czasu
przetrwały dzięki niesmacznej jakości papieru
ocalały ciekawostki życia fazy księżyca ludzie
moja matka zawsze składała stare kalendarze
takie stojące biurowe i na wyrywanie kartki
[z których specjalnie kartek nie wyrywała]
były przepisy na szarlotkę doskonały sernik
jak wywabiać plamy po barszczu takie tam
najstarszy zaczynał się piętnastego stycznia
dzień wzięty w kółko i coś tam nabazgrane
zapytana rzekła że wtedy była na porodówce
czemu z tego wszystkiego nic nie pamiętam
czemu wiem że kiedyś nawet to zapomnę
Ilość odsłon: 2544
Komentarze
x l a x
luty 20, 2019 21:44
Miło mi, imre, że się spodobał...
imre
luty 16, 2019 13:40
Uśmiechnąłem się. Ciekawie rozpisany jeden dzień z życia. Ten dzień, który każdy z nas przeżył tylko raz. Lubię takie pisanie
Pozdrawiam
x l a x
luty 15, 2019 22:43
Dziękuję wam za miłe przyjęcie tekstu. To o mnie :-)
Konto usunięte
luty 15, 2019 22:13
Podoba mi się. Pozdrawiam.
Konto usunięte
luty 15, 2019 21:32
Lubię takie historie. To ładny wiersz z ciekawą puentą.
Mister D.
luty 14, 2019 03:43
O, miło mi, że zainspirowałem. Wiersz z pomysłem, dąży do puenty w czerwonym kółeczku. Pozdrawiam.
Inanna
luty 06, 2019 17:52
No popatrz! a Pol natchnął się naszym Ojcem i synem... Przy twym koziorożcu, aż poczułam się babcią!
x l a x
luty 04, 2019 22:02
Wrzuciłem go z inspiracji Pawła i jego "Matki". Miło mi, że przywołał wspomnienia...
Leszek.J
luty 04, 2019 21:50
O, to też mój znak a w starych kalendarzach były opisy witamin, sposoby wywabiania plam i inne.
Wiersz z lekką nutką sentymentu
Pozdrawiam
x l a x
luty 04, 2019 21:12
Nie. To robi za nas Internet.