struga
To co utracone
W odmętach milczenia słowa moje toną,
rozmyte w szkle z błękitu i szarości,
wspomnienia rozlane jak niechciane wino,
wsiąkają w sukno życia i miłości.
Serce niegdyś dumne, smagane dzikością,
dziś już przygasło i spokojnie drzemie,
wierzyć pragnie, że dzień jeszcze nie nadszedł,
lecz przyjdzie, a wraz z nim przebudzenie.
Odrodzi się wtedy z popiołów jak feniks,
pod niebo się wzbije ogniem rozpalone,
powróci królowa na tron swój tułaczy,
i odnajdzie wreszcie to, co utracone.
Ilość odsłon: 2365
Komentarze
x l a x
luty 11, 2019 21:20
Bełkot parapoetycki - co to jest?! Już pierwszy wers zniechęca do wgłębiania się w 'logikę' przekazu. Zdrowia