Milo w likwidacji
a jeśli się uda
jak masz dziś na imię? sprechen sie deutsch?
a jeśli się wyda i posypią się dźwięki? nie zatańczy nikt. godny uwagi jest tylko ten obłok pod ścianą. zza żelaznej kurtyny. wiecznie modne dzwony wiszą na kościstych biodrach. samotna naga prawda. zaszalej jeszcze raz.
a jeśli wbiegniemy na najwyższe piętro?
potem po drabince i przez właz na dach. zanim coś się wydarzy, czy zechcesz uwierzyć? w niewinność, w życie pełne sprzeczności, bez półcieni, z daleka od najbliższych. polisa na przeżycie tego nie obejmuje.
lojalki nie podpisałem a jestem agentem dołu
Ilość odsłon: 3417
Komentarze
David przez fau
luty 20, 2019 07:14
*W pewną letnią noc,
gdzieś na dach wyniosłem koc,
i dostałem to, com chciał.' ___ot tak mi się skojarzyło
...ale nie tylko
Dziękuję za wiersz
Leszek.J
luty 19, 2019 20:58
Wspomnienia po wielu latach, można się domyśleć ukrytej fabuły, najlepiej niech każdy czytelnik ułoży swoją.
Dobry ciekwy wiersz
Pozdrawiam
imre
luty 19, 2019 16:29
Przejmujący o przemijaniu i wspólnej walce. Tak sporo tu walki odczytuję. Trochę się tego boję, dlaczego tak czytam...
Wiersz jest przejmujący. Dziękuję
Na pewno tu wrócę jeszcze
Pozdrawiam