Milo w likwidacji
a jeśli się uda
jak masz dziś na imię? sprechen sie deutsch?
a jeśli się wyda i posypią się dźwięki? nie zatańczy nikt. godny uwagi jest tylko ten obłok pod ścianą. zza żelaznej kurtyny. wiecznie modne dzwony wiszą na kościstych biodrach. samotna naga prawda. zaszalej jeszcze raz.
a jeśli wbiegniemy na najwyższe piętro?
potem po drabince i przez właz na dach. zanim coś się wydarzy, czy zechcesz uwierzyć? w niewinność, w życie pełne sprzeczności, bez półcieni, z daleka od najbliższych. polisa na przeżycie tego nie obejmuje.
lojalki nie podpisałem a jestem agentem dołu
Ilość odsłon: 3410
Komentarze
Janusz.W
luty 25, 2019 00:23
nie wiem co napisać bo sam jestem na wygnaniu ale przerażające jest to że tak bronimy polskości a te wartości są sprzedane i to co pozostało nie łopocze na wietrze)))pozdrawiam autora
Janusz.W
luty 25, 2019 00:22
nie wiem co napisać bo sam jestem na wygnaniu ale przerażające jest to że tak bronimy polskości a te wartości asąsprzedane i to co pozostało nie łopocze na wietrze)))pozdrawiam autora
Konto usunięte
luty 24, 2019 16:05
plus. bo tak wychodzi jakby był minus. nic na to nie poradzę macie takie a nie inne oprogramowanie. a nie chcę być źle zrozumiany. (bo mnie Lena ruszyła wczoraj konkretnie). w życiu nie trolowałem!!. jak można TROLOWAĆ pod swoimi tekstami??... przepraszam jeszcze raz za osobiste wstawki.
Konto usunięte
luty 24, 2019 16:03
+.
Konto usunięte
luty 24, 2019 16:03
wiersz przemyślany i dobry zwłaszcza zamknięcie dobrze że kropki nie postawiłeś. +
x l a x
luty 20, 2019 21:30
Jeśli miała na sobie dzwony, to nie była to naga prawda. Dla mnie to luźny przepływ myśli z przeszłości. Jest średnio.
meszuge
luty 20, 2019 19:16
"Wymykasz mi się", Milo - tak odbieram Twoje ostatnie wiersze...
"a jeśli się uda" - mam wrażenie, że nie tego chcesz...
"obłok pod ścianą" przeraża...
"dzwony" a dzwony - komu bije dzwon? - zapytam
...wierzę, ale dlaczego to jest dla Ciebie tak ważne, że stawiasz mnie "pod murem"?
...tak to sobie 'wyobrażasz"?
Konto usunięte
luty 20, 2019 14:48
imię zmienił. mówił słabo po polsku,
więc o języki nie pytam. wydało się i posypały się
dzwięki. a wisiał przecież jak dzwon na kościelnej wieży. godne uwagi jest tylko to, że wbiegł na najwyższe piętro. czy są tacy co wierzą w niewinność?
lojalkę podpisał a był agentem "góry".
Konto usunięte
luty 20, 2019 13:48
Nieraz przeszłość staje się pułapką. Teoretycznie dobro powinno pokonać zło ale tak się nie dzieje, dlatego wiara jest taka trudna. Wyznajesz zasadę, patrz na strofy i czytaj w nich własną poezję. Może masz rację, że poezja nie powinna przypominać codziennej prasówki, nie powinna też być jak o zupie czy szaliku jak mówi Szymborska w wierszu ale czy musi być elitarna. Twój wiersz trzeba czytać kilka razy a nawet gdy przeczytam sto razy nie nabiorę pewności czy dobrze go zrozumiałam. Wciąga a nie wiem dlaczego. Pozdrawiam.
Milo w likwidacji
luty 20, 2019 09:22
Chyba właśnie to mi się najbardziej podoba:
każdy może znaleźć coś dla siebie i nie ma rytuału codziennej prasówki.
Dzięki piękne.