Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

 

zarzuciłam ci nogi na myśli

zarzuciłam ci nogi na szyję

płyń w moich biodrach

szukając raf koralowych

rozkołysz się karuzelą

wilgotnych obręczy

rozedrgaj mnie

do utraty zmysłów

do utraty tchu

wygarnij ze mnie

ostatni krzyk

małą śmierć

Ilość odsłon: 956

Komentarze

luty 26, 2019 13:33

Nie ma to jak pójść na całość i niczego nie żałować, tekst dobrze zaakcentowany
Pozdrawiam

luty 25, 2019 20:19

Od wstrząsów po wybuch,
budowa tego wiersza tylko mnie utwierdza
w tej eksplozji (wulkanu)
potem ulga - uśpienie - pozorna śmierć

Pozdrawiam

luty 25, 2019 18:40

Zatrzymałaś mnie tym erotykiem. Wg mnie jest dobrze napisany: ciekawie zestawione obrazy fraza po frazie doprowadzają do puenty- ciszy "małej śmierci". Ta cisza to łagodny wiatr pośród górskich szczytów... O tak mi się skojarzyło :)

Pozdrawiam

luty 25, 2019 15:12

heh.
tekst klimatyczny, czyt. należy wejść w jego klimat, lub wcześniej go doświadczyć. zakończenie jest bardzo zaskakujące. pozytywnie - mocny akcent.

pozdrawiam