Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

                                                  Wierszyk zamieszczony w "Dziale wiersze dla dzieci"


wiatr od rana dął, tak, że drzwi od naszej cukierni

z wielkim hukiem otworzył, zawirował - wykradł cały cukier-puder,

rozsypał po drzewach, polach i górce, tej naszej ulubionej od strony północnej,

na którą latem patrzyliśmy co rano - czekoladowo-zielona z kolorową posypką.

 

tamtej zimy wyglądała jak babka piaskowa, zbocza jak cieki ozdobione lukrem.

w słońcu mieniły się srebrzystym kolorem, dzieci oblegały tę babkę.

z długimi deskami na nogach a w rękach kijki, jakby chciały ją pokruszyć,

skosztować po trosze. inne ciągnęły za sobą ławeczki, krzesełka

bez oparć, tyle, że te zamiast nóg miały ślizgi.

 

wszystko w jednym kolorze, w oddali drzewa jak wata cukrowa na patykach.

ścieżka prowadząca do górki, jak korytarz mlecznym kożuchem zastygła.

lepiliśmy białe pączki, radośnie rzucaliśmy nimi w siebie.

ja, łasuch wielki na twoje słodkości, częstowałam się od ciebie, synku.

 

Ilość odsłon: 1255

Komentarze

marzec 13, 2019 20:05

Ewa, dziękuję :)
No tak, masz rację,
Imre w swoim komentarzu również delikatnie wskazał, aby zakończyć na
synku.
Usunęłam więc ostatni wers i wielkie dzięki, i pozdrawiam :)


marzec 11, 2019 11:12

piękny, ciepły wiersz

zima = cukiernia
górka= babka
sama słodycz:)

nie wiem czemu zakończyłabym na "synku"

pozdrawiam słodko:)

marzec 10, 2019 21:31

i właśnie miałam problem (wewnętrzny) gdzie go zamieścić
Tomku dziękuję że zajrzałeś,

Pozdrawiam

marzec 10, 2019 07:37

Ładny wiersz, ale czy dla dzieci? Może dla tych już dorosłych?
Pozdrawiam.

marzec 08, 2019 22:14

Leszku,
Imre.

Bardzo Wam dziękuję za czytanie moich małych-wielkich "głupotek"

Pozdrawiam serdecznie

marzec 05, 2019 00:39

bardzo ładny wiersz Joanno. Klimat pozwolił mi oprzeć się wygodniej na drewnianym krześle i zamknąć na chwilę oczy

"lepiliśmy białe pączki, radośnie rzucaliśmy nimi w siebie.
ja łasuch wielki na twoje słodkości, częstowałam się od ciebie, synku.."- piękne!

pozdrawiam

marzec 04, 2019 19:29

On na pewno pamięta, wspomnienia z dzieciństwa to jak kadry zapisane na twardym dysku.
Ja na przykład pamiętam wiele takich urywków, choć mam dalej od tamtych zdarzeń
Pozdrawiam cieplutko i pozytywnie