Czorcik
Bez słów
Zrzucił maskę i otworzył drzwi.
Stanął w pętli wiatru na scenie
i odrzucił do tyłu włosy.
Zakołysał zebranym tłumem.
Miał brzydką twarz - blizny, krzywy nos
i uśmiech, który wysyłał znak:
"to przecież wystarczy - mam siebie".
Poczuliśmy... zapachy lata.
Ilość odsłon: 1085
Komentarze
imre
marzec 10, 2019 23:02
Przyjemnie u Ciebie.
Zwłaszcza pierwsza strofka z zatrzymaniem w pętli wiatru mnie się podoba
Pozdrawiam
Ada
marzec 10, 2019 22:37
Przepiękna, refleksyjna miniaturka - pozdrawiam.
Joanna-d-m
marzec 10, 2019 21:11
feromony
naturalne
pozdrawiam
Czorcik
marzec 10, 2019 11:16
Dziękuję Wam. Ostatnimi czasy piszę wiersze rzadko i niepokoję się tym. Coś mi chodzi po głowie, że może zająć się prozą? Ale boję się grafomanii.
Tomek
marzec 10, 2019 07:25
"Ciepły" wiersz o miłości? - Bez maski każdy ma brzydką twarz, i piękną zarazem. I prawdziwą.
Pozdrawiam.
Leszek.J
marzec 09, 2019 17:51
Czasem jest jakiś magnes niewytłumaczalny w racjonalnym myśleniu, tak odbieram ten tekst
Pozdrawiam