Nata
cały pociąg rozbija się o zapach
może złapiemy się przelotnie
wkroczymy poza przełamania
pragnę mknąć na ustach poczuć zapach
pędzi jak pociąg po zmysłach
zapisuje nas w każdym wagonie
nie to nie dotyk czuję unerwienie
i podążam w pożądaniu
to co we mnie iskrzy na szynach
ślizga się w myślach
dojeżdżam do siebie
Ilość odsłon: 1067
Komentarze
Nata
kwiecień 18, 2019 21:10
@grzybowa, najlepiej to by było po prostu odlecieć ;)
grzybowa
kwiecień 18, 2019 20:03
lepszy pociąg niż kolejka ponoć :)
Nata
kwiecień 18, 2019 19:02
Zenon, dziękuję za opinię, postaram się być bardziej liryczna przy kolejnym wierszu.
Pozdrawiam serdecznie.
Konto usunięte
kwiecień 18, 2019 18:49
Ten pędzący pociąg, wagony, iskrzenie na szynach czy dojeżdżanie do siebie zabijają lirykę.
Pozdr.
Nata
kwiecień 18, 2019 18:32
@Tomku, Nata, Natare lub Renata :)
Tomek
marzec 19, 2019 14:40
Tyżeś to, Efemerydo? Czy znowu mylę kogoś? Pozdrawiam w każdym razie.
Nata
marzec 18, 2019 12:04
LeszekJ dziękuję za odwiedziny :) pozdrawiam serdecznie
Leszek.J
marzec 18, 2019 11:51
Niezła ta propozycja i niezła jazda
Pozdrawiam
Nata
marzec 16, 2019 19:34
to drobiazg, ale być może istotny! zmieniam i dziękuję Agnieszko :)
Konto usunięte
marzec 16, 2019 19:25
Może wkroczymy a nie wkraczamy, mylą się tu czasy w pierwszym wersie przyszlosc, potem odbijasz w teraz.