Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Krojąc warzywa do obiadu

skaleczyłem się w dłoń

po przejściu przez ścieżkę krwi

dezynfekcji i robieniu opatrunków

miałem chwilę żeby napatrzeć się

na swoje blizny


ta jest po poparzeniu lampką biurkową

w wieku dziesięciu lat


ta na żebrach też z dzieciństwa

po przewróceniu się na wystającą blachę


te małe na rękach są od klucza

jego zębów i dawnego pijaństwa


a te na twarzy

są od ciągłego strachu


z tych ostatnich jestem najbardziej dumny

Ilość odsłon: 1045

Komentarze

marzec 30, 2019 20:30

Ogólnie słabo,.
podoba mi się tylko
"a te na twarzy
są od ciągłego strachu"

Pozdrawiam


marzec 30, 2019 18:22

Możesz się zgłosić po order, na pewno Ci go przydzielą
Pozdrawiam