Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki




   ogień
   na mojej ścianie
   stąd dotąd
   rozżarzony kolor pomarańczowej sukienki
   przywiera przysycha
   na powierzchni
   
   zza przymkniętych drzwi
   żółknące
   całe w rdzy
   smugi
   mnóstwo cieni
   i strużka
   
   kap
   kap

   zaciskam powieki
   i prawie jestem pewna
   nie będę już w stanie uwierzyć
Ilość odsłon: 3375

Komentarze

kwiecień 12, 2019 14:02

dziękuję, Lu:)

lu*

2-5

kwiecień 12, 2019 13:50

Fajny tekst. Taki wyrazisty.

kwiecień 12, 2019 13:05

nie wiem co się stało z tym słowem, Joasiu
zezwyczjniło się?
w rutynę popadło?
nie wiem, nie wiem
rzucane na wiatr, tylko frrr...
i nie ma

pozdrawiam
dziękując za odwiedziny
:)

kwiecień 11, 2019 20:13

Najpierw przywiera, uwiera potem rozłazi, rozmazi - zastyga, zasuszy, wysuszy i w końcu głębokim wielkim oddechem jak wiatr rozdmucha
ten pył
- wspomnienie
Pozdrawiam :)

kwiecień 10, 2019 16:59

skrajności są wyraźne po prostu
lubię je :)

tu istotnie bywam mało, ale mam doświadczenia z innych portali poetyckich, wszędzie jest tak samo, te same problemy i te same jasne strony

kwiecień 10, 2019 16:52

czemu zaraz o skrajnościach?
ano tak to jest
ze skrajności w skrajność

a gdzie zdrowy rozsądek
wyczucie
obiektywizm

rzadko tu bywasz
nie masz całościowego obrazu

kwiecień 10, 2019 16:36

Tak to już jest, że niektórzy krytykę tekstu lub peela biorą do swojej osoby i foch albo plucie jadem do czterdziestego pokolenia :)
Ale serioserio to mnie bardziej wazelina boli, niż tabasco :)

kwiecień 10, 2019 16:29

okej
dzięki:)
bo tu niestety różne komentarze bywają
pełne drwin z autora też
po których nie chce się tu wracać
niestety co niektórzy wynoszą siebie samych wysoko ponad innych użytkowników tego portalu
i uznają tylko własne racje
niestety

kwiecień 10, 2019 16:09

to była odpowiedź na puentę
ale jeśli napiszę, że to odpowiedź na puentę, to wtedy będzie to tylko odpowiedź na puentę, zaś samo "ja też" wbrew pozorom może autorowi powiedzieć więcej, niż długi komentarz
może powiedzieć więcej dobrego, niż komentujący
jako komentator czasem (może więcej, niż czasem) po prostu piszę to, co mi się w głowie pojawia po czytaniu
komentuję jako czytelnik i uważam, że lepiej napisać bule "ja też", niż wejść - wyjść i ani kukuryku (liczba wejść się wyświetla i jest zwykle wielokrotnie wyższa od liczby wpisów)
nie mogę obiecać, że więcej się taki komentarz nie powtórzy, chociaż piszesz, że nie lubisz - po prostu nie pamiętam już wszystkiego, co przeczytam/usłyszę i dziś wiem, że nie lubisz - jutro - różnie może z tym być
co do "kpisz" - owszem, kpię sobie czasem z tekstów, z peela - nie kpię nigdy z Autora, bo jak mogę kpić z kogoś, kogo nie znam? W ogóle staram się nie kpić z ludzi, ale jest kilka osób, z których (mea maxima) - kpię niestety. Ale to w realu i dla wyższego celu :)

kwiecień 10, 2019 15:49

nie lubię takich komentarzy, grzybowa.
nie wiem czy zgadzasz się z treścią
czy przeleciałaś jak wiatr przez wiersz i kpisz sobie z autorki czy z peelki nie próbując w ogóle jej zrozumieć
nic mi nie dał Twój komentarz

alos, nie
wiara nie jest błędnym kołem

konto usunięte, aaaaa... był tu kiedyś jakiś ktoś lubiący same plusy i ich znaki wykonywane w powietrzu...
ale nieważne...
wiersz nie o tym

Leszku, dziękuję za piosenkę:)

pozdrowienia dla wszystkich:)