Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Centrum pustynnej burzy i szaleństwa

wypijam czerwoną odmianę trucizny

zabijam siebie

trochę w inny sposób niż zwykle


Dzisiaj zatrzaskuje drzwi

zamykam głowę na prawdę

żółte światło

chronię przed kroplami krwi


W płomieniach otchłani

widzę mój śmiech

coś podobnego

do wczesnych głupich szczęść


Koniec czuwania

ogień śpiewa ostatnie


sto lat

sto lat

Ilość odsłon: 937

Komentarze

kwiecień 23, 2019 19:58

Trudny odbiór, słabo dociera do świadomości :|

kwiecień 23, 2019 02:09

No trudno, niemniej dzięki za opinie :)

kwiecień 19, 2019 23:03

fajny
trzecia zwrotka słabsza imho

kwiecień 19, 2019 19:43

a ten
nie podoba mi się
wcale
:(