Ronin
***
Już nie krzycz. Miej litość dla światła.
Zmęczony bóg splątał języki i teraz nawet bełkot brzmi wiarygodnie-
warto uderzyć głową w mur.
Nic się nie zmienia. Albo wszystko jest tymczasowe.
Jak koszmar, który owija cię palcami i ciągnie za włosy w dół.
W nim tylko echo sztaby. Echo odpadającej rdzy.
Już nie krzycz. Miej litość dla upadającego na granicy,
na granicy, która do niego nie należy.
Ilość odsłon: 1005
Komentarze
Leszek.J
kwiecień 23, 2019 20:05
Widzę tu jakąś aluzję do uchodźców, ale to tylko ja
Pozdrawiam
x l a x
kwiecień 23, 2019 19:57
Dobrze się zaczyna, a od połowy słabnie. Wers "Jak koszmar, który owija cię palcami i ciągnie za włosy w dół." trzeba by przełożyć na polski - proponuję "Jak koszmar, który chwyta cię za włosy i ciągnie w dół."...
Dwa ostatnie wersy brzmią baaaardzo enigmatycznie - brak przekazu. Pozdrawiam
grzybowa
kwiecień 23, 2019 14:08
4 linijka dużo mówi o tym wierszu
bo zawiera - jak on cały - wszystko i nic
to tekst - rozgrzewka
żeby ze starej sztaby opukać rdzę
opukałeś
teraz maluj lub przynajmniej zakonserwuj