Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

słońce wbija się w środek horyzontu
zanim wyleje ulica noc spadnie cieniami z fasad domów
niczym stare firanki

poranek pokroi śniadanie rozmaluje pajdy siły
opadną wieczorem zamykanymi okiennicami
powiek nie skleja mrok same lgną do siebie

pod sierpem księżyca poległ dzień
kolejny roznieci promień ukryty przed nocą
w pościeli z ładunkiem snu
Ilość odsłon: 1033

Komentarze

maj 02, 2019 22:23

Bardzo mnie to cieszy :)
Dziękuję i pozdrawiam.

maj 02, 2019 21:20

Ładnie, podoba mi się.
Pozdrawiam

maj 01, 2019 18:23

Tak, w młodości mieliśmy mniej uprzedzeń do Ruskich :)

kwiecień 30, 2019 21:04

O, fajnie, że przypomniałeś Leszku, już zakurzoną, melodyjną piosenkę.
Pozdrawiam.

kwiecień 30, 2019 18:34

Jest tu ładny klimat jak:
https://www.youtube.com/watch?v=oLIrTn5j0Ds
Pozdrawiam

kwiecień 30, 2019 10:05

Cytro, tak ma być.
Jest w poezji coś takiego jak PRZERZUTNIA, kiedy ostatni wyraz wersu jest zarazem pierwszym kolejnego.
Spróbuj poczytać właśnie tak, a zobaczysz, że wszystko gra.
Dziękuje i pozdrawiam.

grzybowa - ano, zmęczone same lgną do siebie :)

imre - uruchamiam wyobraźnie i widzę te mamine pelargonie. Twoje komentarze są takie poetyckie:)

kwiecień 30, 2019 09:19

Bardzo nastrojowe. Dobrze się czyta.
Każdy wers niczym mała garstka świeżej ziemi.
Zanoszona, ugniatana w donicach pełnych pelargonii.
Moja mama miała ich cały balkon: wschód, zenit i koniec dnia...

Pozdrawiam

kwiecień 29, 2019 23:02

ładny ten wers:
"powiek nie skleja mrok same lgną do siebie"

Konto usunięte

2-42-42-4

kwiecień 29, 2019 21:52

Czytałam i dziwiłam się....pajdy siły? Ja bym przeniosła siły do następnego wersu. Podoba mi się wiersz. Pozdrawiam.