Asiu, i tak się zdarza, że "się otrzepie". Do czasu... aż szpileczka dotkliwie jednak ukłuje.
Pozdrawiam świątecznie :)

Bywa, że wstanie, (nogi nie złamie) obejrzy się wokół, otrzepie się (z boków) i dalej się pyszy. Oj, potrzebna ta szpileczka, oj potrzebna!
niejednemu/niejednej
Pozdrawiam :)

Chciałbym ale real nie jest rajem :)))
Nie narzekam jednak, powolutku przędę. Cierpliwość jest cnotą ;)

A więc wykupują Ci na pniu?
Takiemu to dobrze :)))

Przecież czasem wstawiam opowiadanka ;)
Na razie skończyłem nową całość i z tego już nie za bardzo mogę (umowa). Kiedy zacznę kolejne nowe, to czasem coś wstawię.

To wstawiaj tę prozę po kawałku, będziemy czytać :)

Zajęty jestem dłuższą prozą, więc...
Lubię też krótkie formy, ale na siłę ich nie piszę. Musi mi wpaść coś do głowy ;)
Pzdr, Leszku.

Wszystko prawda, lubujesz się ostatnio w krótkich formach
Pozdrawiam