Dorota

poczekalnia

mówili: będą tam piękne widoki, zielone jak miłość

sprzed matury - jeszcze pamiętam - to bardzo dobry dom,

kryształowe powietrze, spokojna okolica.

będziesz tam szczęśliwy - mówili.

oddycham i słyszę -

co to za życie? - mówią, zupełnie jak ja kiedyś -

nigdy bym nie chciał, wiesz, tak tylko

dzięki sondzie i rozrusznikowi serca.

a teraz boję się śmierci, gdy odliczam czas

porannym myciem, zmianą pieluchy co parę godzin,

przekleństwem pod nosem

na zbyt silnie działające środki przeciw zaparciom,

jękiem za ścianą – ktoś taki jak ja uwierzył w bajki,

nim tu zamieszkał

zapomniałem co to dobry smak

ale przełykam ślinę, jak komunijny opłatek,

gdy rozprasza się cisza i ciemność,

słońce mówi mi prosto w oczy, że

to jeszcze nie dzisiaj.

Ilość odsłon: 1154

Dorota

2-4 2-4 2-4 2-4

maj 13, 2019 12:09

Leszku - dziękuję za poczytanie i komentarz :)

Joasiu - miło Cię gościć :) dzięki za słówko

Jarosław Kałczyński - nie rozbawiło mnie to jakoś...

grzybowa - może i coś przytnę, zmienię, dodam...niech poleżakuje. Dzięki za zajrzenie

mars - ale zaparcia są w pakiecie...peel też go nie chce :)

David - miło, że pozytywny odbiór. no i całe szczęście, że naprawiłeś ten niewybaczalny błąd :))

Pozdrawiam Was serdecznie