alos
Kwietniki
Majowe matki zbierają się jak osy,
chrobocząc
o stelaże krzyży. Rozeschnięte belki w
oczach;
ulga, jakby móc się komuś zwierzyć,
mieszając
ślinę z drzewną miazgą.
Czas na gniazdko, na razie jeszcze bez
snów
o dalekich lotach. Ciepło jątrzy się z
blizn
bluzki lepią do skóry, w pełnym wciąż
słońcu
i wierze w to, co przyniesie noc.
Ilość odsłon: 1221
Komentarze
Joanna-d-m
maj 30, 2019 22:02
z podobaniem :)
pozdrawiam
alos
maj 30, 2019 16:34
Dzięki za podglądy i poglądy. Pozdrawiam :)
x l a x
maj 22, 2019 21:08
Całkiem nieźle, ale zakończenie takie bezpłciowe ;-) Pzdr
grzybowa
maj 22, 2019 21:05
osia metafory spoko, tylko że cały wiersz na jednym pomyśle to trochę przewidywalnie brzmi
i za słaba puenta
Leszek.J
maj 20, 2019 18:17
Posyłam uśmiech :)