Krzysztof Bencal
Ty też zrozum, że nie masz własnego języka
Namydloną dłoń wkładam w krocze, siedząc w wannie
i wielodniowy brud usuwając znów z siebie,
a Bóg, któremu podpadłem, czeka, aż zgrzeszę,
by mógł mnie wreszcie utopić, na przykład w szambie.
Ściany w łazience, pomalowane na biało,
patrzą na mnie okiem zimy, z zachwytem, ufnie,
lecz to, że wysmarowałem je ciepłym gównem,
mając dwa czy trzy latka – dobrze pamiętają.
Raz, czysty, ciekaw świata nad warstwami podłóg,
zaprosiłem na piwo dwie laleczki ze wsi.
Choć miast kwiatka nie dałem im pokrzywy, ostu,
stwierdziły, iż mam więcej dziur w mózgu niż sery,
one i ów spadochron, z którym nie skoczywszy,
ląduję to w szpitalu, to w domu rodzinnym.
19 maja 2019
Ilość odsłon: 1229
Komentarze
aidegaart
maj 27, 2019 19:18
Oj tam, oj tam! Żałosne wypruwanie żył na nic.
Szkoda, że się tutaj wpisuję, ale nie mam co robić. Może pójdę po następną kolejkę
Pozdrawiam.
David przez fau
maj 22, 2019 23:54
...trochę gawęda, ale mnie odpowiada
__jestem za, a nawet przeciw ;))
Pozdrawiam
x l a x
maj 22, 2019 21:35
Raczej do pamiętniczka, niż na widok publiczny - kogo obchodzą jakieś prywatne bzdury...Technicznie to tylko schodki; polotu mało... Pozdrawiam
Joanna-d-m
maj 22, 2019 21:32
Acha!
hehe :)
Życzę zdrowia i zrozumienia
Pozdrawiam
Leszek.J
maj 22, 2019 21:19
Ten chłopczyk miał niezłe przygody :)
grzybowa
maj 22, 2019 21:01
miast kwiata wymiata ;P