Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

tekst z czułością dedykuję dobremu doktorowi Christopherowi Hyattowi, bo nie uleczył mnie, bo nawet nie próbował, a przecież bardzo mi pomógł

"naturalny porządek rzeczy"
widoczny jak na widelcu
soczysty, ale kruchy
ślinka cieknie

a nawet gdy jestem syty
zachwycające są te ruchy krajobrazu
zapachy, kolory, dźwięki, smaki, kształty
ich waga, ich kierunek
zwłaszcza z nich wszystkich to życie
którego przecież jestem częścią

jest więc tak, że jest dobrze
póki nie będzie źle
zawsze może się powinąć noga
nie ma więc co się zamartwiać

inni...
inni to niepokój i pokusa
to najlepszy pokarm, i największa rozrywka
największa pułapka
dlatego innym mówię SMACZNEGO!

ja...
to słowo niewiele znaczy
ale gramatycznie łatwiej jest
powiedzieć, że ja jestem najważniejszy
i ja zawsze robię co chcę
niż bez niego

tak, wiem, mało w tym treści
ale nic więcej ani nie chcę
ani nie mogę dać
także tym słowem właśnie, tym "ja"
wyrażam wszystko, choć w sumie nic nie znaczy

<ulotna chwila oświecenia>
hehehe-hahahahaha!
</ulotna chwila oświecenia>
Ilość odsłon: 2166

Komentarze

czerwiec 03, 2019 22:28

sili się na więcej, niż może
brakło pomysłu na całość
wiersz zmusił autora do przedwczesnego porodu

czerwiec 02, 2019 20:57

Dobre operowanie słowem, dowiedziałem się o Christopherze Hyattcie, może kiedyś go poczytam

czerwiec 02, 2019 11:39

dzięki, jaki głupi błąd poprawione! "niż" nie zniknie, bez "niż" zwrotka ma odwrotny sens od zamierzonego. "ja" jest w zgodzie z nim bardzo użyteczną, gramatyczną fikcją, którą można używać, ale w nią nie trzeba wierzyć.

czerwiec 01, 2019 20:43

"ja...
to słowo nie wiele znaczy
ale gramatycznie łatwiej jest
powiedzieć, że ja jestem najważniejszy
i ja zawsze robię co chcę
niż bez niego"

niewiele - tak się pisze.
W ostatnim wersie skasowałabym "niż".
Jest nawet ciekawie, ale msz przegadane.
Może i dobrze, że okultysta Ciebie nie uleczył, może coś ciekawego poczytam.
Pozdrawiam.