Wojciech Bieluń - Targosz
***/ dorastałem.../
dorastałem w głębokiej drzemce
bez snu
widziałem świat
jedynie szpetny
wreszcie w wyczekanym dniu
opadła zasłona
ujawniły kolory
usłyszałem nowy głos
Przybysza
mówił o innej drodze
spoglądałem na lewo prawo
zlepiały się pomyślności
słowa gesty nie przeradzały
w drobne szczeliny
które miała pochłonąć otchłań
Niosący Śmierć
nie zabijał Stwórcy
bez snu
widziałem świat
jedynie szpetny
wreszcie w wyczekanym dniu
opadła zasłona
ujawniły kolory
usłyszałem nowy głos
Przybysza
mówił o innej drodze
spoglądałem na lewo prawo
zlepiały się pomyślności
słowa gesty nie przeradzały
w drobne szczeliny
które miała pochłonąć otchłań
Niosący Śmierć
nie zabijał Stwórcy
odnajdowałem wspomnienia
nadpisane w świadomości
nadpisane w świadomości
Ilość odsłon: 848
Komentarze
Leszek.J
czerwiec 16, 2019 17:07
Ten utwór o apokaliptycznej treści oceniam z lekkim pozytywem
Pozdrawiam