Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

skoncentrowany na sobie i własnych potrzebach 
do których próbuję dostosować otoczenie 
kołuję od piątej nad ranem na pasie startowym 
anons z drugiej ławki nie ma wpływu na warunki pogodowe

po drugim strzale wyłapuje echo halucynacji 
z pobliskich garaży język tworzy nowe koryto rzeki 
płyne usiłując dobić do brzegu ( Nowej Zelandii)

wiązania na koszuli puszczają
popęd do Alison z trzeciego rzędu rozbija się o kamienie
wir ponownie wciąga pod wodę brakuje telefonu do przyjaciela 
koła ratunkowego drugiego oddechu

pytanie za milion czy skulona postać pod drzewem jest tobą 
czy ojcem który pięć lat już  nie żyje wywracając butelkę 
na lewą stronę przykuwa uwagę światło latarni ( morskiej)
która może zaprowadzić do domu 

trzecia nad ranem ubrany w ciało liczę co pozostało (na niebie )
Ilość odsłon: 2626

Komentarze

Konto usunięte

2-22-22-22-2

czerwiec 17, 2019 22:21

Kurczę, Janusz jest dobrze, po pierwszym czytaniu nie ogarnąłem wszystkiego, ale chcę czytać drugi raz bo wiersz ma w sobie to coś, co ciekawi czytelnika. Piszę całkiem poważnie nie pomyśl że się nabijam.

pozdro

czerwiec 17, 2019 21:49

Tutejsza Leszku Joanno bardzo dziękuje za wizytę i słowo zostawione pod tesktem ))-)serdecznie pozdrawiam zdrowia !!!

czerwiec 17, 2019 21:47

Podoba mi się,
pozdrawiam

czerwiec 17, 2019 20:38

Rozbujałem wyobraźnię, spróbuję tu wrócić
Pozdrawiam

Konto usunięte

2-5

czerwiec 17, 2019 19:59

Zaciekawiłeś mnie tym tekstem. Pozdrawiam :)