Lena Pelowska
***
mój umysł
rozbija szklaną kulę
wychodzi na wolność
pukam do ciebie
wrócę za kilka dni
póki co - celebruj
cisza rozlewa mgłę
krople roszą wszystko -
powstają włoski na rękach
aż stwierdzasz mój brak
trochę jak z powietrzem -
niewidoczne i nieodzowne
póki co - celebruj
jest dzień przed
za pięć dwunasta
nie mamy jeszcze syna
niczego nie mamy
są tylko dwa genialne
umysły -
prototyp podwójnej
maszyny Turinga
Ilość odsłon: 1146
Komentarze
Joanna-d-m
czerwiec 27, 2019 21:34
Dwie ostatnie strofki to bardzo ładne wejście w zakończenie.
i w ogóle podoba mi się całość.
Pozdrawiam
majster89
czerwiec 26, 2019 23:16
może być taki utwór
Leszek.J
czerwiec 26, 2019 21:13
Podoba mi się puenta z tą maszyną, wiersz dla ścisłych umysłów i wykształconych
Pozdrawiam
Leszek.J
czerwiec 26, 2019 21:08
Podoba mi się puenta z tą maszyną, wiersz dla ścisłych umysłów i wykształconych
Pozdrawiam
imre
czerwiec 26, 2019 09:43
Pozwolę sobie jeszcze wtrącić, że wg mnie zapis krótkimi wersami broni się tutaj. Treść "nie czka". Jedynie pierwsza strofka byłaby może płynniejsza, reszta jest jak najbardziej na miejscu.
A komentarz traktuję także jako warsztat dla siebie- piszącego zbyt długie wersy, bojacego się ciąć. Co skutkuje jak się dowiedziałem, że są bliższe prozie niż liryce:)
... A... I mój odczyt treści... widzę że mój brak romantyzmu jednak bierze górę, teraz jaśniej odczytuję "dochodzenie " do siebie dwóch połówek, ludzi. Takie dwa kroki w przód i jeden w tył- z tego co odnalazłem podobnie działa owa maszyna. Jest ona w ogóle intrygująca w puencie- efekt dostrojenia się do tych samych fal?
Pozdrawiam raz jeszcze
Konto usunięte
czerwiec 26, 2019 08:59
Mnie się bardzo podoba mimo, a może właśnie ze względu na haikowe zarysy. Pozdrawiam :)
x l a x
czerwiec 25, 2019 23:22
Trochę układ 'haikowy' odbiera autentyzm. Gdyby zmienić układ wersów na dłuższe, byłoby mocno poetycko; bardzo fajne zakończenie z maszyną, i w ogóle coś nowego w relacjach damsko-męskich. pozdrówka ;-)
imre
czerwiec 25, 2019 19:58
Przepraszam za moje skojarzenia:)
https://youtu.be/QxlkL3LGo-o
Niestety znam tylko ten fragment audioteki, wciąż liczę, że na emeryturze; ) będę miał tyle czasu by przeczytać wszystkie książki, na które teraz nie mam czasu....
Pozdrawiam
imre
czerwiec 25, 2019 13:34
Lem kiedyś napisał o takiej maszynie, która stworzyła swój świat. Nie pamiętam tytułu.
Wiersz czytam jako futurystyczny obraz umysłu. Narodziny umysłu. Narodziny jakiegoś bytu.
Pod tym kątem mi się podoba. Choć Twój zamysł mógł być zupełnie inny
Pozdrawiam :)