Dorota
bezpowroty
kiedy będę już ptakiem pozwól mi odlecieć
(ludzie zawsze w wędrowne zmieniają się ptaki)
najzwyczajniej - bocianio, żurawio lub gęsio
zahaczyć o cumulus, rozciąć czerń skrzydłami,
przywitać się z twardowskim. na zapleczu nowiu
wypić piwo, tak duszkiem, i puszkę
zostawić
gdzieś na pasie oriona dla zbieraczy złomu
co przede mną czy po mnie - ale już ptakami.
i że tęcza jest tylko złudzeniem - przekonać
tę wrodzoną naiwność. wiesz? miłość potrafi
mrok przeczekać. kolory wtapiają się w pamięć -
nasycone jak niebo z letnich fotografii
książkę - do góry grzbietem (na niedoczytanej
stronie z zagiętym rogiem) odłóż. nie zrozumiesz
reszty nim cię poniesie, nim ptakiem się staniesz.
Ilość odsłon: 3747
Komentarze
Konto usunięte
kwiecień 19, 2017 21:51
Taki wiersz może napisać tylko kobieta.
Pozdrawiam Doroto serdecznie.
Konto usunięte
kwiecień 19, 2017 21:41
"miłość potrafi mrok przeczekać" fajnie jeśli trafimy na uczucie świetliste i dobre..... niektóre popychają nas w mrok... i odcinają skrzydła.
Konto usunięte
kwiecień 19, 2017 21:34
Dla tego wiersza się zalogowałam :-) jest piękny
Toya
kwiecień 19, 2017 21:29
Mnie kupiłaś. Piękny:)