ryszelie
fragment listu Cecylii Arisz do Aagfe Van der Voegh
ta czerń trzyma jak imadło, jest i ziemią, i niebem,
gładką przestrzenią za którą zacierają się kształty i litery,
ale nie jest jedyna.
patrzę na białe kryzy, blade twarze, na których wykwitają rumieńce,
wyciągnięte szyje ptaków nad martwą rybą.
widzę odkryte ścięgna, rozkrojoną skórę, mechanizm,
w którym ktoś czyta jak w otwartej księdze.
ja znam tylko ból, nie wiem jak wtedy zginały się stawy,
nie wiem, które kości robiły największe siniaki na mym ciele,
które mięśnie czyniły go zwinnym złodziejem.
pamiętam swój strach, kiedy wracał przed świtem, śmierdzący dżumą
znad kanałów, bliższy w swej anatomii do wieprza.
oto leży teraz jak świniak, tylko zamiast rzeźnika zacni obywatele
uczą się, jak korzystać ze śmierci.
w tej ciepłej bladości, w tej ciemności po krawędź,
w otwartym ciele i zapiętych po szyje kołnierzach,
gdy sprawiedliwy z łotra wywodzi swą mądrość,
jest w tym wszystkim harmonia. darowanie win.
Komentarze
Konto usunięte
kwiecień 21, 2017 11:19
Zatrzymuje czytelnika.
Pozdrawiam :)
ryszelie
kwiecień 21, 2017 11:11
Bardzo dziękuję za opnie!
David - masz rację. I ten szyk zaraz zmienię. Poniosła mnie archaizacja. Masz też rację co do inspiracji - to faktycznie w zamyśle był swoisty opis pewnego obrazu Rembrandta.
Dziwna - miło, że były jakieś elementy podziwu! - choć niezasłużonego. Bardziej mnie cieszy, że zatrzymał, bo to znaczy, że coś ciekawego udało mi się w nim przekazać.
Mgła - jestem Robert. Ewentualnie ryszelie - ale zawsze w formie bardziej bezpośredniej proszę! Młodziej się wtedy czuję... :) I proszę się nie bać komentować - bo czego tu się obawiać? Czytać - jeśli ochota, wracać - będzie mi miło i komentować - jeśli coś się nasunie.
Mnie to bardzo pomaga.
Dziękuję za opinie!
Z szacunkiem - ryszelie
Konto usunięte
kwiecień 20, 2017 16:28
Nie mam odwagi komentować Pana tekstów :) Wsztstkie czytam :-) czasamu wracam :-)
Konto usunięte
kwiecień 20, 2017 14:43
Przeczytałam z wielką ciekawością.Towarzyszyły mi odczucia...różne, od podziwu do zadziwienia.
Wiersz inny od innych.
Zatrzymał mnie na dłużej.
Pozdrawiam.
David przez fau
kwiecień 20, 2017 14:16
...wiesz co__ ja ten obraz Rembrandta mam przed oczami ...o niejakiej Aagfe Van der Voegh nie musiałem w zasadzie wiedzieć nic - wystarczy mi klimat obrazu z "ciemnością po krawędź"
Na własny użytek zmieniłbym tylko szyk na "darowanie win" w końcówce, bo mówisz o pewnym wydarzeniu z okresu renesansu, jednak językiem nowoczesnym, więc po co...
...ale poza tym, dziękuję za wiersz
Pozdrawiam
D.S.
.