Mister D.
Man's world
Tutejszej
Odkąd pojąłem, że zwyczajnym jestem chamem,
to wszystkie problemy ułożyły się same, i wszystkie ciernie w łapkach przestały mnie boleć,
smutnych wierszy nareszcie nie piszę o sobie.
Mogę stać nad urwiskiem i nie pragnąć skoczyć,
mam serce z kamienia i każda łza się stoczy
po nim twoja , że nie ma prawdziwej miłości,
mogę żyć bez niej - jak mi prosto, jeszcze prościej!
Że wszystko jest przeze mnie jak woda mi spływa,
jak Kuba Rozpruwacz brzuchy falom rozrywam,
nic nie rozumiem, nie mogę być wyjątkowy,
nie płaczę nad starością i jestem wesoły.
Do czystej pościeli lubię z tobą wejść brudny,
i zasypiam spełniony, gdy ty patrzysz w sufit,
nie o mnie myśląc, bo orgazm nie był dość mocny -
- mi było dobrze, bo dla mnie każdy seks dobry.
I tak nie mam wyboru, więc chcę być kretynem:
nie wzruszę się krzywdą i uchleję się piwem,
nie skorzystam ze spłuczki, podetrę się kwiatem,
w dodatku ciętym. Zostanę sobą, ja – facet.
Ilość odsłon: 2420
Komentarze
Mister D.
lipiec 18, 2019 12:55
I takie miało być, tak ło. Dzięki :)
Konto usunięte
lipiec 18, 2019 12:50
Fajne, tak ło