Lena Pelowska
Pustka
Ruszyć się z domu
Zastygnąć we wnętrzu
Pęknąć w drodze
Mój umysł poszukuje pustki
A kiedy ją odnajduje
Nowo poznana
Staje się zazdrosna
O mężczyznę kobietę
I dziecko
Zwłaszcza o dziecko
Co dzień
Potrzebuje mnie bardziej
Przestają jej wystarczać
Listy napisane piórem
Książki z szarymi zakładkami
A także biel suszonych
Przed zmierzchem prześcieradeł
I cisza sierpniowej nocy
Dlatego staję na środku
Spokoju i mówię
Od teraz jestem twoja
Pustko
Ilość odsłon: 2341
Komentarze
Lena Pelowska
sierpień 27, 2019 09:32
Bardzo dziękuję za Twoją wyważoną refleksję. To podchwytliwy temat, pustka. Pozdrawiam serdecznie
Konto usunięte
sierpień 27, 2019 09:22
Dzień dobry Leno. Dziękuję za zaproszenie do refleksji. Czy umysł poszukujący pustki może ją odnaleźć? Według mnie nie. Ale jest podstępny i próbuje wcisnąć się wszędzie. W wierszu najbardziej podoba mi się początek i koniec. Pierwsze trzy wersy i ostatnie cztery, tę skróconą wersję sobie, zabieram. Miłego dnia.