Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Dziewięćdziesiąt dwa lata temu urodziła się Góralka.

Od razu miała mnóstwo szczęścia, po pierwsze, bo przeżyła, chociaż nikt dzisiaj nie wie, która to ciąża, a który poród. Wiem tylko o jednym nieżyjącym braciszku, którego wyjęła z kołyski, gdy rodziców nie było. Jaś umarł, podobno go zawiało. Była małą dziewczynką, nie przewidziała przeciągu, braku antybiotyków i konsekwencji przeziębienia. Pewnie dlatego otulała nas pierzyną tak czule, że czasem mówiłam „zimno mi” tylko dlatego, żeby to poczuć. Janka chyba wiedziała, że ja wiem. Cierpliwie otulała. Wstawała o piątej rano by wydoić krowę, żebym miała ciepłe mleko przed wyjściem do szkoły. A jak już mnie nie było, udawała, że jestem, ale to było w dwa tysiące trzynastym. Układała kołdrę tak jak nastolatek, gdy chce zmylić rodziców, że śpi spokojnie. 

Kiedy przyjechałam, Janka wiedziała kim jestem, ale coś tu nie pasowało, gdy nikt nie słyszał zapytała – „nie widziałaś tej mojej Lucyny, tej Małej”. Powiedziałam – Mamo to ja!

- Ale jak to tak? – zadziwiła się Janka i konspiracyjnym szeptem zdradziła swoje obawy.

Wiecie co jej powiedziałam? To była prawda i światełko zrozumienia tej dziwnej sytuacji. Powiedziałam – Mamuś, ja też nie ogarniam! Tak jakoś szybko urosłam, sama nie wiem kiedy!

Ilość odsłon: 2812

Komentarze

lu*

2-5

wrzesień 01, 2019 12:49

Nie traktuj mnie protekcjonalnie. Jestem na portalu wystarczająco długo, abyś mógł ocenić, czy to są "chwyty", czy to, co mogę dać, po prostu i szczerze. Miałam czas, żeby się określić i podjąć wyzwanie. Wkurza mnie anonimowość wypowiedzi w internecie, wkurza mnie tak bardzo, że postanowiłam zaryzykować i być sobą.

wrzesień 01, 2019 12:41

Ja wolę się odnosić do prawdy o wierszu, a nie o Tobie. Jak dla mnie za dużo tu emocjonalnych chwytów literackich. Ale to dla mnie.

lu*

2-5

wrzesień 01, 2019 12:28

Paweł można.
Tego, że trzeba iść pod prąd nie nauczyła mnie Janka. Ona zawsze martwiła się "co ludzie powiedzą". Z czasem zrozumiałam, że ludzie zawsze gadają, najczęściej są daleko od prawdy o tobie. Tak to jest. To cisza jest złowieszcza. Gdy milką ludzie, czujesz, że się zapadasz. Tam.

Krytykuj Przyjacielu, ile tylko chcesz! :)

Ja wiem, że to emocjonalna bomba. Tak wyszło i wcale się nie wstydzę. Dziś są Janki urodziny. Miało być o tym jak leciała do szkoły, która była zamknięta. Palce na klawiaturze wystukały Jasia, mojego wujka o którym mało kto wie. Może nikt. Może to jest ważne? Nie wiem.

wrzesień 01, 2019 11:59

Dobry "nelson" emocjonalny.

wrzesień 01, 2019 11:54

Aż nie wypada skrytykować, bo się wyjdzie na niewrażliwca.

lu*

2-5

wrzesień 01, 2019 11:20

Dziękuję z całego serca! Za Waszą obecność na tych urodzinach, a Tobie Imre za wrażliwość i wszystkie jej konsekwencje, choć nie jestem pewna, czy można za to dziękować! :)

wrzesień 01, 2019 09:09

Przepiękna historia Lu. Wzruszająca. Dziękuję

Pozdrawiam

Konto usunięte

2-22-2

sierpień 31, 2019 20:38

Przepiękny, można się rozpłynąć w treści.

Pozdrawiam serdecznie

sierpień 31, 2019 20:28

Lucyno masz swój niepowtarzalny styl, lubię czytać te opowiadanka
Pozdrawiam