Dziwna
*** z cyklu nic
przenikające do środka milczenie
chowam
w ustach
we włosach
w wyrazie oczu lęk
odbija się z uporem
rozchyla puste dłonie
lgną do zziębniętych łodyg
zaczepiają o ciernie
wdrapują ból
wciąż od nowa
olbrzymieje pod naporem ciszy
co nakrywa go własną przestrzenią
upina
przetyka
wydłubany palcami rozsypuję
Ilość odsłon: 2234
Komentarze
Dziwna
wrzesień 22, 2019 13:48
zatem do następnego:)
Anito, Leszku dzięki piękne za zajrzenie. pozdrawiam:)
Dziwna
wrzesień 22, 2019 13:48
zatem do następnego:)
Anito, Leszku dzięki piękne za zajrzenie. pozdrawiam:)
Konto usunięte
wrzesień 21, 2019 23:08
Ja też dołączam do zainteresowanych dalszym ciągiem.. Pozdrawiam :)
Leszek.J
wrzesień 21, 2019 21:13
Jeśli to ma być cykl, to chętnie poczytam.
Widzę tu przemyślenia przychodzące tak ad hoc a to wprawia w dobry nastrój