Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


Jak mam rozumieć Hamadriado

okaleczone drzewo kasztanowca.


Ciężkie powieki tworzą cienie,

przez które liść w otwarte niebo wzleci.

Wstrzymuję oddech. W tej wielkiej ciszy

każdy niezręczny ruch zmienia kierunek

podróży - a tego nie chcesz.

 

Zbieram owoce. Jeszcze błyszczą

i w świetle mienią się kolorem. One także

zaznały słodyczy; z czasem zmatowieją

- będą liczyć straty.

 

Nie jest łatwo zaczynać dzień od nowa.

 


 

Ilość odsłon: 874

Komentarze

październik 10, 2019 04:20

Smutny klimatyczny.podoba się

Zastanawia mnie tylko "będą liczyć straty" czy "będę"- Ale przyjmuję co jest

Pozdrawiam

Ada

2-42-42-42-42-42-42-4

październik 10, 2019 00:17

Januszu - dziękuję:)

Ada

2-42-42-42-42-42-42-4

październik 10, 2019 00:16

Baranku Borzy - ten liść to ulatująca dusza ( trudna do wyobrażenia)

Ada

2-42-42-42-42-42-42-4

październik 10, 2019 00:13

tetu - dziękuję. Przemyślę Twoje uwagi. Wiersz pisałam w smutku i stąd dedykacja tytułem.

październik 09, 2019 21:51

Wiersz taki jesienny i dość smutny.
Ostatni wers zapisałbym: Nie jest możliwe zaczynać dzień od nowa.
Pozdrawiam

październik 09, 2019 00:15

Witaj Ada.
Dla mnie to wiersz o umieraniu. Cienie pod powiekami i ten liść który wzlatuje w niebo - jak dusza. Nie bez znaczenia też posłużyłaś się tutaj kasztanami. Są pewnego rodzaju talizmanem, ściągają negatywną energię, łagodzą ból peelki, ale z nadmiarem jednak radzę uważać. Podobno przysparzają też wiele dolegliwości.
Na pewno pokusiłabym się o inny tytuł, bo ten w żaden sposób nie przyciąga.
Obecny można sprowadzić do roli dedykacji pod wierszem jeśli taka musi być.
W 4 wersie jak dla mnie szyk do zmiany. No i puenta jakoś mi nie leży.
Tyle ode mnie Ado, pozdrawiam.

październik 08, 2019 21:29

"Ciężkie powieki tworzą cienie,

przez które liść w otwarte niebo wzleci."

to jednak jest bardzo zagadkowe
i chyba jednak nie umiem sobie tego wyobrazić